Rozmowa

1K 34 12
                                    

 I usłyszeliśmy..

- ..ale przecież musimy to sprawdzić, wiesz o tym dobrze kochanie. - tata wzdycha, nie zauważając nas, kieruje się do swojej sypialni -  Powiesz mi jak przyjadę. Zaraz będę.

Ojciec się rozłączył i wszedł do swojej sypialni. My przez sekundę trwaliśmy bez ruchu, ale otrząsnąłem się i pomachałem rękoma, żebyśmy zeszli na dół, bo mogą nas jeszcze przyłapać. Zeszliśmy i rozsiedliśmy się na kanapie. Wszyscy byli cicho. Nikt się nie odzywa. W końcu..

                                                                            Pov: Dylan

- Nie spodziewałem się, że ty też przyjdziesz- kierowałem te zdanie do Vinc'a, ale po prostu trzeba było przerwać tą ciszę - myślałem, że uważasz się za dorosłego.

- To jest ostatni raz i niedługo też Will dojrzeje  - odpowiedział Vince

- Yhm, jasne. - mruknął Will - A co uważacie o tym telefonie ? - o kurwa prosto z mostu.

Wszyscy spojrzeliśmy się na Vincenta, bo on wszystko wie. On udawał i nawet, żeby zmienić temat spytał się jak film chcemy obejrzeć lub w co pograć. Rozumiecie?! VINCENT pyta się co oglądamy. W końcu po ostrzałem naszych spojrzeń powiedział:

- Dobra przeanalizujmy to - dobra okej wiem, że musimy ro rozwiązać, ale z Vince'em trzeba wszystko przenalizować. Mogliśmy bez niego. - Wiemy na pewno, że to nie był żaden z pracy telefon, a jeśli powiedział "kochanie", możemy stwierdzić że rozmawiał z mamą.

- No ale o czym, mógł rozmawiać, że powiedział "musimy to sprawdzić" - spytał Shane

- Uważam, że pewnie chodzi o gorsze samopoczucie mamy - po chwili zawahania, powiedział Will. - No, ale przecież nic to poważnego. - już miałem mu wulgarnie wygarnąć, że to jest bardzo poważne, przerwał mi Tony

- Może najpierw pograjmy w Deathloop, (Tutaj jakaś nazwa strzelanki z gugla wzięta xd- A) żeby się wyżyć za pierwszy semestr roku szkolnego, co nie Dylan? - spytał

- Ok

-Dobra 

-Niech będzie 

 -Oki

Wszyscy się zgodzili, no i do 3 graliśmy ( wygrał Tony), a potem włączyliśmy "Czarnego demona" (też z gugla🤣) i około 5 poszliśmy spać na górę.

Następnego dnia wstałem około 13. Dobra to trochę późno. Ubrałem i zszedłem na dół a Eugenie powiedziała mi, że obiad jest za godzinę. Po godzinie wszyscy zeszli na dół i zaczęliśmy jeść obiad. Gdy każdy zjadł, tata oznajmił:

- Jutro przyjeżdżają do nas Monty i Maya, a potem polecicie razem z nimi do babci. - powiedział tata 

- A wy też polecicie? - spytał się Will, kierując to do taty i Vincent'a

- Nie wiadomo - westchnął ojciec 

Potem poszliśmy do salonu i gadaliśmy sobie do kolacji, a następnie rozeszliśmy się do pokoi. Ja po kilka godzin później, zasypiając, pomyślałem jaka moja rodzina jest fajna... do rozmowy.

                                                                                      Pov: Lissy

 Myślałam nad tym jak ukryć ciąże przed Mayą. Ona potrafi ze mnie wszystko wyciągnąć. A na pewno będzie coś podejrzewać gdy nie będę piła alkoholu. Nie chce, żeby odkryła moją tajemnicę. Rozmyślania przerwał mi dzwonek telefonu. Dzwonił Cam. Odebrałam.

- Halo?

-Hej, jak się czujesz?- spytał od razu

- Lepiej

- Skończyłem podpisywanie umów i przypomniałem sobie w trakcie, o twoim lekarzu.

- Jakim lekarzu? Po co? - powiedziałam zirytowana

- No do tego, tego....

- Aaaa..,ginekologa?

- No tak..

- A ja nie potrzebuje żadnego lekarza.

- Ale przecież musimy to sprawdzić, wiesz o tym dobrze kochanie. -Cam wzdycha - Powiesz mi jak przyjadę. Zaraz będę.

Po sekundzie wszedł mój mąż i wiedziałam, że ON wszystko ze mnie wyciągnie.

Następnego dnia, kiedy się obudziłam, Cama już nie było. Postanowiłam, że jak się ubiorę i zjem, pogadam z chłopakami. Ubrałam się w jakieś nowe ciuchy, bo około południa przyjeżdżają goście. A jak wczoraj słyszałam, mój mąż nie przekazał tego chłopcom. Więc po zjedzeniu miałam misję. Schodząc na dół nikogo nie widziałam, ale nagle usłyszałam odgłos strzelania...


Hejka, ja mam ferie od 15.01 do 28.01, czyli teraz (chociaż nie wiem kiedy to czytacie)

A wy kiedy macie ferie i jakie województwo? (P.S. Ja mazowieckie)

Autorka

589 słów

Nie mam pojęcia kiedy będzie następny rozdział.


Księżniczka MonetΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα