Część Bez tytułu 24

118 2 0
                                    

Norbert zdobył Mistrzostwo Polski z Jastrzębiem i miał trochę wolnego przed zgrupowaniem więc siedzimy w domu,Nela daje mi w kość ostatnio ponieważ dostaje kopniaka za kopniakiem,leżę na hamaku i wdycham świeże powietrze,czuje jak Norbert całuje mnie w polik i się uśmiecham

-Mam dla ciebie niespodziankę-mówi mi do ucha  a ja się uśmiecham

-Jaką?-pytam i nie otwieram oczu

-Lecimy jutro na  Teneryfę ,zanim zaczniesz mówić że to głupi pomysł,rozmawiałem z twoim lekarzem i powiedział że nie widzi nic przecie żebyś nie poleciała i nie pooddychała z Nelą innego powietrza

-Sami?-pytam

-Tak ty ,ja i Nela-mówi i mnie całuje a ja odwzajemniam jego pocałunek

-A co z budową?-pytam po chwili

-Spokojnie  Olek będzie miał na nią oko

-To muszę zacząć się pakować-mówię i idę z Norbertem do domu,na szczęście nie przytyłam dużo w ciąży więc w większość letnich ubrań się mieszczę.

-Słyszałem że jutro lecicie-mówi Olek który wchodzi do pokoju

-No tak,trochę się obawiam podróży ale chyba będzie dobrze-mówię i się uśmiecham do swojego brata

-Chyba już nie masz myśli,że Norbert cię zdradza?-pyta i siada na łóżku

-No nie ,ostatnio dużo czasu poświęca mi zanim pojedziecie do Spały

-No wiem,przeraża mnie to ,że was nie będzie kiedy będę rodzić Nelę ale najważniejsze że będzie Jagoda

-Wiesz,że Norbert chciał zrezygnować z reprezentacji

-Wiem ale wybiłam szybko mu ten pomysł z głowy,nie wiadomo czy na następnej olimpiadzie zagra ,już nie jesteście tacy młodzi

-Ja ci dam-mówi Olek i zaczyna się śmiać

-Co to za śmiechy?-pyta Norbert  i siada za mną i całuje mnie w szyję

-Moja siostra uważa że już nie jesteśmy młodzi

-Że co?-pyta Norbert i zaczyna mnie gilgotać

-No tak ,kochani już będziecie starsi a nie młodsi i stracicie wiele fanek

-Dla mnie jedynymi fankami które się dla mnie liczą to ty i Nela- a ja na te słowa się uśmiecham bo dzięki takim jego słowom wiem ,że jestem dla niego najważniejsza,Jagoda nas woła na kolację więc schodzimy na dół i spędzamy jeszcze z nimi wieczór i idziemy spać bo niestety musimy wstać o 3 ran.......





Czasami warto żyć z dnia na dzieńWhere stories live. Discover now