Cat i Zoey podeszły do Tori i Andre.
– Co jest na obiad? – zapytała jedna z nich, odgarniając część rudych włosów z twarzy.
– Och, masz do wyboru spaghetti, ravioli... – Tori wymieniła z akcentem Festusa.
Cat westchnęła cicho.
– Ravioli? – zapytały jednocześnie.
– Daj jej dokończyć! – krzyknął Andre, wskazując na nie palcem. Obie cofnęły się nieco i odwróciły wzrok.
W tamtym momencie dołączyła do nich Jade.
– Hej – przywitała się. – Chciałam wam tylko przypomnieć, że wyjeżdżam do Cancún z rodziną Aarona na ferie, a wy nie macie nic ciekawego do roboty.
Następnie odeszła.
– Nie macie żadnych planów na ferie? – zapytała Zoey, marszcząc brwi, gdy Cat zaczęła sprawdzać coś na swoim telefonie.
– Nie. – Tori westchnęła smutno.
– A chcecie je mieć?
Andre i Tori skinęli głowami.
– Cat i ja jedziemy do Islandii, potem do Toskanii, a na koniec spędzimy czas na Seszelach. Możecie pojechać z nami, jeśli chcecie.
Tori szeroko otworzyła oczy.
– Zabrałabyś nas w te wszystkie miejsca? – upewnił się zszokowany Andre.
– Tak, każdy powinien odpocząć w ferie, szkoła jest beznadziejna. – Zoey wzruszyła ramionami.
⋆。 ̊ ☁ ̊。⋆。 ̊☽ ̊。⋆
Po szkole grupa przyjaciół spotkała się w domu Tori.
– Moi rodzice powiedzieli, że za wszystko zapłacą. Każdy z nas dostanie po cztery tysiące dolarów i kupuje za to różne rzeczy przez całą podróż. Zaplanowali dla nas różne atrakcje, więc wystarczy, że poprosicie rodziców o pozwolenie i się wpakujecie.
W tamtym momencie do pomieszczenia wpadła Trina.
– Nigdy więcej nie zagram z wami w minigolfa!
– Obiecujesz?! – odkrzyknęła Holly, przez co Trina spojrzała na nią urażona.
Tori podeszła do nich ze szklanką w dłoni.
– Co się stało?
– Trina nie trafiła w piłeczkę, więc się zdenerwowała i rzuciła kijem golfowym w ojca!
Trina odwróciła się i spojrzała na matkę.
– Nie – zaoponowała. – Rzuciłem kijem golfowym, a tata po prostu tam stał i pozwolił, żeby go uderzył!
David wszedł do środka z plamą krwi na koszuli oraz spuchniętym, czerwonym nosem.
– Było super – mruknął sarkastycznie.
Holly dotknęła jego nosa.
– Och, kochanie, pulsuje. Trina, przynieś okład z lodu.
– Nie, muszę iść pomalować paznokcie – odparła ta jedynie, nim odeszła.
Tori podeszła do swojego taty i dotknęła jego nosa.
– Och... Pulsuje.
– Tak. – David kiwnął głową. Następnie chwycił jej napój i przyłożył sobie chłodną szklankę do obolałego miejsca. – Dziękuję, kochanie.
YOU ARE READING
ELECTRIC TOUCH ━ BECK OLIVER
FanfictionNie wszystkie ładne dziewczyny są szczupłe. © funsizedbby | 2022-2023