Moja zabójczyni❤️
No to do zobaczenia,pa.

Psychol💀
Pa.

Po naszej krótkiej wymianie zadań zeszłam na dół.

Na dole była trójca pedofli.

Na śniadanie była jajecznica ale ja i tak zazwyczaj mało jem więc zjadłam tylko pół porcji.

- jedziesz ze mną.
Oznajmił Dylan.

- okej.
Powiedziałam oschle nie zapominając kim jestem.

Pojechaliśmy w ciszy do szkoły, a na parkingu już czekał na mnie Max z naszymi znajomymi.

Jak wysiadłam z samochodu Max od razu do mnie podbiegł.

- Jak dobrze Cię widzieć Li.
Powiedziałni mnie przytulił Li to było moje przezwisko bo Max uznał, że Hailie to zadługie imię.

- Dość tych czułości puszczaj Max.
Oznajmiłam a chłopak mnie puścił.

Dylan stał szokowany.

- dasz mi te papiery do sekretariatu czy będziesz się tak gapił?
Zapytałam a brat szybko dał mi papiery.

A ja poszłam do swojej grupki znajomych.

To jest Susan( SIDBOOK)

Wygląda na nieśmiałą i niegroźną lecz kto ją bliżej pozna dowie się, że nie jedno ma za uszami

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wygląda na nieśmiałą i niegroźną lecz kto ją bliżej pozna dowie się, że nie jedno ma za uszami.

Dalej jest Liv ( Liv_czytaa

Moja sprzedawczynu malichłany i takich innych

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Moja sprzedawczynu malichłany i takich innych... spoko dziewczyna lubi karabiny maszynowe.

Alex

Chłop który załatwi ci każdą broń dosłownie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Chłop który załatwi ci każdą broń dosłownie. Ostatnio mi katanę załatwiał.

Matteo

Ma laboratorium i uwielbia chemię, dzięki niemu mam bardzo fajne miksturki wypalające nażady wewnętrzne

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Ma laboratorium i uwielbia chemię, dzięki niemu mam bardzo fajne miksturki wypalające nażady wewnętrzne ... wiem jestem okrutna.

- Li kupę lat.
Powiedział Alex.

- no nie przesadzaj mineły tylko cztery tygodnie.
Oznajmiłam.

Potem przywitałam się z resztą a Max poszedł ze mną do sekretariatu.

- kiedy ich zabijesz?
Zapytał Max.

- kiedy wejdą mi w drogę.
Oznajmiłam ( dla nie kumatych tu chodziło o braci)

- czyli za niedługo.
Powiedział.

- to się okaże.
Zakończyłam tą krótką wymianę zdań i weszłam do klasy.

Mieliśmy dodatkowy Hiszpański na którym wymiatałam.

Mówiłam już, że znam prawie każdy język... nie... no trudno.

Potem mieliśmy matematykę.
Dwa naboje razy cztery do potęgi drugiej starczy na 32 strzałów łatwizna.

Następny w-f.
Gorszę rzeczy robię na misjach.
Oczywiście byłam najszybsza w biegach.

No i chemia.
Nic nie pamiętam bo chyba mi się przysnęło.

Dalej nie pamiętam ale szło mi nieźle, wracałam z Dylanem... a nie wspomniałam chodzę do tej samej klasy co bliźniacy, ich miny na w-f to była świętość.

Na koniec pożegnałam się jeszcze ze znajomymi.

Jak wsiadłam do samochodu Dylan musiał zacząć pogawędkę

======================

Tego nikt się nie spodziewał.

Krytyka, błędy I ocena----->

💗Miłego dnia/ nocy💗

Szefowa Organizacji H.MWhere stories live. Discover now