Recenzownia "RiP: Read in Peace" - wymagająca, merytoryczna, bezkompromisowa i niebojąca się wskazywać autorom błędy oraz dawać rady.
Nie są Ci obce słowa "konstruktywna krytyka"? Gratulacje, RiP to miejsce dla Ciebie. Usiądź wygodnie i rozgość się...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
UWAGA: Recenzja zawiera spojlery!!!
Na północy Stanów Zjednoczonych spokój miasteczka burzy znalezienie w porzuconym samochodzie ciała mężczyzny. Szeryf miasta Tatomma z czasem przekonuje się, że to sprawa,jakiej do tej pory nie prowadził. A z każdym dniem zamiast być bliżej rozwiązania zagadki, dochodzą nowe niewiadome, które mocno komplikują śledztwo. Kiedy w końcu udaje się ustalić tożsamość nieznajomego nikomu mężczyzny, na arenie pojawia się prokurator Young, która idąc z szeryfem na pewien układ namawia, aby nie ujawniać szczegółów śledztwa. PetraSommer zabiera nas do świata, w którym dobro przeplata się ze złem w sposób, że sam nie wiesz kto jest kim. Lęk, odrzucenie, bezradność, ból, determinacja oraz ogarniająca życie głównego bohatera ciemność, to mieszanka na jaką Ira jest skazany.
Okładka i opis
Okładka utrzymana jest w ciemnych barwach, z jasnym, wyrazistym napisem. W tytule wyróżnia się słowo „usta", które zostało napisane większym fontem oraz czerwonym kolorem, przyciągając uwagę, jak i budząc ciekawość.
Niestety sposób zapisu tytułu wymaga poprawy, ponieważ w języku polskim nie zapisujemy każdego słowa z dużej litery. Wiadomym jest, że to właśnie okładka często stanowi pierwsze wrażenie, zatem szkoda, żeby w tym przypadku zawierała błędy.
Jeśli chodzi o opis – jest dobry, naprawdę. Nie za długi, treść ciekawa oraz zachęcająca do przeczytania. Mam jednak pewną sugestię: wydaje mi się, że gdyby pominąć w nim informacje o tym, iż mężczyzna znaleziony w samochodzie przeżył i jest nieprzytomny, zachowałby w sobie więcej tajemnicy.
Pierwszy rozdział pokazuje nam przeprowadzoną na mężczyźnie egzekucję, moim zdaniem warto podtrzymać czytelnika w napięciu; niech myśli, że Ira faktycznie umarł, tak długo jak to możliwe.
Może warto zmienić pytania w opisie tak by to jakoś ominąć? Przykładowo: Komu zależało na śmierci nieznajomego?Jak mroczna była przeszłość odnalezionego w samochodzie Iry? Dlaczego prokurator Young naciska, aby śledztwo pozostawało tajemnicą?
Oczywiście są to tylko moje propozycje, poprzez które pragnę wskazać, jak można uczynić opis opowiadania bardziej tajemniczym. Jeżeli autorka nie zgadza się z moimi wskazówkami i pozostawi go takim jaki jest, nadal będzie ciekawy.
Fabuła
Czytając pierwszy rozdział wiedziałam, że to opowiadanie dla mnie. Od razu wprowadza nas w ciężki klimat. Moim zdaniem to idealny przykład na to, jak powinien zaczynać się dobry kryminał: mrocznie, ciekawie i z wielkim przytupem. Początek jest napisany dokładnie tak, jak lubię w tym gatunku, a im mocniej zatracałam się w tej historii, tym bardziej wiedziałam, że natrafiłam na prawdziwą perełkę.