Notatnik samobójcy [ZAKOŃCZONE]

Epilog

Tej nocy Micheal zażył dużą ilość tabletek, które spowodowały jego śmierć. Został on znaleziony rano przez przypadkowego przechodnia, lecz było już za późno. Chłopak leżał pod drzewem ze swoim notatnikiem przytulonym do swej piersi oraz pudełkami po tabletkach tuż obok siebie.

Rodzice Michaela byli wstrząśnięci na wiadomość o tym, że ich syn popełnił samobójstwo. Policja, która przyjechała na miejsce oddała rodzicom notatnik Michaela, który oboje przeczytali. Na końcu znaleźli listy pożegnalne, które Michael napisał tuż przed zażyciem leków i postanowili przekazać je Madison i Leonowi. Przyjaciele chłopaka byli załamani tą wiadomością oraz nie mogli się z nią pogodzić.
William również otrzymał list skierowany do niego i zgodnie z wolą jego siostrzeńca postanowił doprowadzić sprawę do końca oraz pomóc jego przyjaciołom w spełnieniu ich marzeń.

Ostatecznie sprawa prześladowców Michaela została doprowadzona do końca i wszyscy, którzy gnębili Michaela zostali skazani za namowę do samobójstwa na 5 lat pozbawienia wolności oraz karę grzywny wysokość 50 tysięcy funtów.
Połowę tej kwoty rodzice Michaela postanowili przekazać na fundację wspierającą osoby z depresją.

Ostatecznie kilka lat później Madison wraz ze swoim już mężem Leonem otworzyli własną poradnię psychologiczną. A wszystko to dzięki drobnej pomocy Williama, który postanowił ich wspierać zgodnie z wolą Michaela oraz stał się najbliższym ich przyjacielem.

Tak więc o to zakończenie historii młodego chłopaka, który nie otrzymał właściwej pomocy na czas.
Co roku na świecie ok. 500 tysięcy ludzi popełnia samobójstwo z różnych przyczyn, a najczęściej jest to brak wsparcia, nie udzielenie odpowiedniej pomocy takiej osobie. Jest to liczba przeogromna i ona wcale nie maleje pomimo rozwoju nauki w kierunku psychiki ludzkiej. Dlatego tak ważne jest, aby nie bać się prosić o pomoc i nie starać się wszystkiego zrobić na własną rękę.
Historia Michaela jest może i zmyślona, ale powinna każdemu dać do myślenia oraz pokazać do czego może prowadzić ignorowanie tego typu sytuacji. Jeśli ktoś z naszych bliskich potrzebuję pomocy lub sami jej potrzebujemy nie bójmy się jej udzielić ani o nią prosić, ponieważ może to uratować nie jedno życie.
W przypadku naszego bohatera nie udało się to, ale nie oznacza też, że w każdym przypadku tak będzie.
Także ponownie, nie bójmy się prosić o pomoc! Są numery pod które można zadzownić jeśli jest się w krytycznej sytuacji, przykładowo ,,telefon zaufania".
Nawet w najtrudniejszych sytuacjach można znaleźć rozwiązanie, nawet jeśli my teraz go nie widzimy to ktoś inny może być w stanie nam wskazać odpowiednie rozwianie.

_____________________________________________

Witajcie kochani!

Mam nadzieję, że spodobała wam się moja książka. Była ona dla mnie swego rodzaju wyzwaniem ze względu na tematykę, ale mam nadzieję, że podołałam temu wyzwaniu.
Jeśli macie ochotę chętnie przeczytam wasze opinie w komentarzach!

A teraz trzymajcie się ciepło i mam nadzieję, że do zobaczenia w innych moich książkach!

Bay!!