Pamiętnik bordera

Chora sytuacja

Dzień dzisiaj wsm spędził bardzo dobrze, był z rana u psycholog i dowiedział się, że może mieć ZABURZENIE OSOBOWOŚCI TYPU BORDERLINE Z RYSOMDYSOCJALNĄ, dostał rzeczy by się dowiedział trochę na temat schematów osobowości. Później była tzw. społeczność, wyszła totalnie gówno burza, oczywiście Tomek musiał też wydrzeć ryja na niej, ale cóż taki już jego urok.Po południu kolega mu przemycił energetyki na oddział bo niestety nie można tutaj ich posiadać. Po godzinie 19stej kiedy wszedł na mess, brat do Thomasa napisał, że Pan o imieniu nie wspomnie jakim, napisał do niego, niby w sprawie aby złożyć mu życzenia, ale to dziwne bo brat Tomka miał urodziny 2,5 dni temu, i teraz nagle postanowił napisać. Tom wychodzi z założenia, że chce po prostu jakoś podejść brata po to, aby wyciągnąć później z niego info. na jego temat (tylko po co). Ta osoba dla Tomka już nie istnieje i szkoda że nie chce wyjść totalnie z jego życia, on już dostaje jakiś urojeń, albo totalnych lęków bo albo przypominają mu się ich wspólne chwile oraz historie i całokształt z pierwszego spotkania, albo śni mu się chuj wie dlaczego i co by nie zrobił nawet najnormalniejsze rzeczy to kolejarzą mu się z nim. Czy pójdzie pod prysznic, zaraz uderzają go wspomnienia, że to oni się razem kąpali wspólnie, gdy Thomas jest przy lusterku i myje zęby, zaraz wspólnie, że to oni razem stali przed tym lusterkiem i to oni myli te zęby razem. Z tym się nie da żyć. Chciałby żeby tej osoby nie było nawet w 1/3 w jego życiu. U Thomasa ma już drzwi zamknięte, i jeśli to czytasz: TO WEŹ SOBIE DO TEGO PUSTEGO ŁBA ŻE DLA MNIE NIE ISTNIEJESZ !!! Następnie rozmawiał trochę z mamą i młodszym rodzeństwem, dopytywali się kiedy wraca itp. nie wiedział co ma im powiedzieć, rozryczał się i nie mógł się uspokoić, na szczęście była przy nim koleżanka i kolega, a wirtualnie kolejna koleżanka i przyjaciółka. Wziął hydro z lekami na sen i ma nadzieję, że uda mu się normlanie przespać tą noc.