^30^ Nowy Przyjaciel

613 45 21
                                    


Pov.???

Alfa zaczął całować mnie po szyi, macać mnie przez co chciało mi się wymiotować. Nie tylko z obrzydzenie ale też ze strachu.

J-ja chciałem pójść do toalety na stacji paliw. Dlaczego do cholery nie wziąłem tych tabletek maskujących zapach?! Dlaczego ja, dlaczego ja jestem omegą? Czemu nie betą, alfą tylko omegą? Nie na widzę tego świata.

Kiedy odsunął się ode mnie by rozpiąć sobie rozporek i zdjąć spodnie, szybko skorzystałem z okazji i kopnąłem go jak najmocniej w brzuch i krocze. Wybiegłem ze stacji paliw nawęt nie patrząc gdzie biegnę. Słyszałem jak beta coś tam krzyczał ale ja miałem to w chuju.

Biegłem tak do puki nie usłyszałem dźwięku klaksonu...

Pov. Izuku

Kupowałem sobie składniki na spaghetti, no bo umówmy się że w każdym romantycznym filmie było do jedzenia spaghetti. Kiedy miałem jeszcze kieliszki do wina, bo zauważyłem że alfa ma jedynie do wódki. Zapłaciłem za wszystko i wyszedłem szybko ze sklepu. Za dwa miesiące są święta... A ja już czuje ten klimat. Nadal pamiętam jak to była wspaniała ta zima kiedy byłem mały! Kevin sam w domu.... Kolacja wigilijna.... To uczucie kiedy widzisz że sypie śnieg... I oczywiście to jaranie się że sypie śnieg w klasie. Szedłem tak i zmierzałem w kierunku ulicy by przejść na drugą stronę aż zauważyłam że jakiś chłopak cały zapłany. Miał żółte włosy z czarną błyskawicą. Ale zobaczyłem też jadące auto.... Chłopak nie patrząc zmierzał w jego stronę...

Szybko pobiegłem do niego i pociągnąłem go za bluzę by nie wpadł pod auto. Ja razem z żółto włosym upadliśmy na zimy chodnik.

- hej, wszystko dobrze? - zapytałem podnosząc się i położyłem jedną dłoń na jego policzek a drugą na mój jeszcze płaski brzuch. Wyczułem że jest omegą, ma trochę słodki zapach. Wyczułem truskawkę i wiśnie

- ta- nie, n-nic nie jest ok-okej - chłopak przytulił się do mnie a ja głaskałem go po plecach

- jak się nazywasz? - zapytałem odsuwając sie od niego trochę i popatrzyłem w jego sałe czerwone oczy

- D-Denki Kiminari...

🌼🌼🌼

Imię : Denki Kiminari
Płeć : mężczyzna
Druga płeć : omega
Wiek : 19 lat
Zapach : truskawka i wiśnia

🌼🌼🌼

- może pójdziemy do mnie? Porozmawiamy przy herbacie... Upieczemy ciastka... To jak? - spytałem podnosząc się i podałem mu rękę.

On patrzył się chwilę na nią a z jego oka poleciała jedna łezka. Uśmiechnął się patrząc w moje oczy i chwycił moją dłoń. Podniósł się z moją małą pomocą i przytulił się do mnie. Oddałem uścisk i poklepałem go po plecach.

...

- i ja wtedy mu mówię że go chyba pojebało haha - zaśmiał się Denki a ja wraz z nim. Opowiadał mi właśnie jak jakiś alfa próbował go podrywać w klubie ale był tak pijany że ledwo mówił.

Rozmawialiśmy już godzinę, i na pewno moge wam powiedzieć że zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi!! Chłopak jest wspaniały. Śmieszny, gadatliwy i trochę głupiutki.

Kiedy on opowiadał jak próbował się nie zrzygać na kolejce górskiej zadzownił mi telefon. Przeprosiłem przyjaciela i odebrałem telefon. Robiłem ciasto i dałem na głośno mówiący żeby nie ubrudzić telefonu. Chyba nie będzie nic mówić takiego złego? Prawda?

- hej kacchan - odezwałem się wbijając jajka. Denki z zaciekawieniem przyglądał się telefonowi popijając swoją herbatkę.

- no hej księżniczko, jak tam? - wyrzuciłem skorupki do kosza i wyjąłem mleko z lodówki

- nudzi mi się tak bez ciebie. Właśnie piekłem ciastka a teraz robię naleśniki - dodałem mleko i mąkę. Odstawiłem wszystko na swoje miejsce i wyciągnąłem mikser

- widziałem to zdjęcie - powiedział a ja się zarumieniłem

- i...? Podoba s-się? - zapytałem i spojrzałem na omege która obdarzyła mnie pytającym spojrzeniem

- kuurwa jeszcze się pytasz? Wyglądasz w tym zajebiście... Nie mogę się doczekać aż wrócę i zobaczę cie w tym. Ty mój diabełku - powiedział zadziornie a na moje policzki wkradł się jeszcze większy rumieniec

- dobrze... Ja też - szepnąłem ostatnie słowa - wiesz kacchan mam gościa i-

- kto. - przerwał mi już nie takim miłym tonem a suchym i zimnym.

- heej nazywam się Denki Kiminari! Spokojnie nie odbije ci omegi, sam nią jestem hah - powiedział omega do telefony

- no ja mam nadzieję - powiedział oschle - dobrze to ja ci już nie przeszkadzam izuś baw się dobrze i dobranoc skarbie. Kocham cię

- ja ciebie też kocham. Dobranoc - odpowiedziałem i się rozłączyłem

- kto to? Twoja alfa? - zapytał chłopak

- tak, przepraszam za niego... Jest trochę, no wiesz, nadopiekuńczy - wyjąłem patelnie i dałem na kuchenkę

- dla ciebie był taki miły, a dla mnie oschły. Czułem się jakbym rozmawiał z inną osobą - wstał z krzesła i odstawił kubek do zlewu

- może dla innych jest ostry, ale tak to jest przekonany...

Mój cudowny alfa...

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.



💗💗💗

Witam witam

Lece z tymi rozdziałami xd no dla was oczywiście

Dziś mamy denkiego 🎉🎉 jupiii

Mam nadzieję że rozdział się spodobał heh

Do zobaczenia słoneczka🌞!!

• MASAŻYSTA • BKDK                                  |Omegaverse|Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang