3. Nowy rozdział

547 26 37
                                    

Dziś był dzień w którym miał się odbyć mecz. Za niecałą godzinę miał się zacząć więc wszyscy byli już tam gdzie powinni ubrani w stroje i gotowi do walki.

-Dajcie z siebie wszystko! -rozkazał trener po czym organizator zaczął mówić.

-Uwaga! -powiedział- Chciałabym was przywitać nazywam się Hanbin i jestem organizatorem tego wydarzenia!

Rozległy się oklaski.

-Dzisiaj będą ze sobą rywalizować dwie drużyny. - oznajmił. - Pierwszą drużyną jest ROCKSTARS! Brawa dla nich. A drugą są LIGHTNING Gromkie brawa dla obu drużyn! Za chwilę przedstawimy wam składy oraz kapitanów.

UWAGA PROSZĘ SIĘ NIE PRUĆ O TO ŻE BĘDZIE 4 W JEDNEJ DRUŻYNIE WIEM ŻE POWINNO BYĆ CHB 7 ALE NO. DOBRA WRACAMY DO HISTORII.

Za chwilę wszystko miało się zacząć. Każdy się stresował.

-A więc! -krzyknął organizator Pan Hanbin - Zacznijmy od składu ROCKSTARS, pozycję zostaną pokazane na ekranie więc nie będę ich mówić. Kapitan to Lee Felix a z nim przyjechali dziś Kim Seungmin, Yang Jeongin oraz Han Jisung! Wielkie brawa dla naszych siatkarzy! A teraz pora na LIGHTNING Kapitan to Hwang Hyunjin a nim przybyli dziś Christopher Bang, Seo Changbin oraz Lee Minho! Również wielkie brawa dla nich!! Proszę siatkarzy aby ustawili się na swoje pozycję i zaraz zaczynamy!

Mecz się zaczął odbicia i odbicia pierwszy punkt dla?

-MAMY PIERWSZY PUNKT DLA ROCKSTARS!!- krzyczy organizator.

I tak dalej grali.

Pierwszy set za nimi jest 1:0.

Drugi set właśnie się zaczął. Grają łeb w łeb ale jednak rockstars wyszli na prowadzenie o 3 punkty przewagi.

Po około 20 minutach drugi set się zakończył wynikiem 2:0 dla rockstars.

-Jesteśmy pod wrażeniem nowiutkiej grupy ROCKSTARS! - chwalił Hanbin

Przerwa jak zwykle się zakończyła i zaczyna się już trzeci set.

Lightning zaczynają się gubić co oznacza że rockstars mają dużą przewagę dzięki temu mają dużą przewagę.

30 minut potem zakończył się trzeci set wynikiem 3:0 dla rockstars!

-To było niesamowite! -gratulował. - ROCKSTARS OFICJALNIE PRZECHODZĄ DO ĆWIERĆ FINAŁU!! BRAWA!

Drużyna Felixa starsznie się cieszyła, płakali ze szczęścia. Podziękowali drugiej drużynie po czym udali się do szatni.

-ROCKSTARS! ROCKSTARS! - krzyczeli w niebogłosy.

*

Już był dzień po meczu szczęście, że była to sobota bo chyba szkoła by ich zjadła o autografy oraz zdjęcia.

Natomiast lightning nie byli zadowoleni, nie wiedzieli, że nie uda im się ale no cóż niestety ale takie życie. Raz się wygrywa a raz przegrywa, trzeba iść dalej.

Felix i reszta drużyny postanowili uczcić jakaś tą wygraną a więc udali się do klubu w którym spotkali swoich rywali.

-Chodźmy tam. - pokazał Jeongin

-Dlaczego tak blisko tych debili? -zirytował się Han

-Nie marudź. -rozkazał Lix

Poszli i usiedli, zaczęli rozmawiać.

-Napijecie się czegoś? - spytał się Seungmin

Na co wszyscy przytakneli, poszedł wziąść coś nie jakoś mocnego by się nie śpić jak świnie.

Gdy przyniósł zaczęli sobie powoli pić i rozmawiać. Po jakiś 10 minutach zobaczyli, że ktoś do nich podchodzi a byli to lightning.

Nie byli zbytnio zadowoleni bo znając ich będą chlać i się kleić potem do nich jak rzepy.

-No hejcia. -przywitał się Chan, był już lekko podpity

-Japierdole.. -szeptnął Felix. - Po co tu przyszliście? By nas schlać? Jeżeli tak to wypierdalać do innego stolika.

-Spokojnie.. -powiedział Seungmin. -dajmy im szanse, jak coś głupiego odwalą to zgłosimy to ochronie.

-Dobra, niech będzie. -powiedział. -Usiądźcie ale bez numerów.

Po czym jak poparzeni usiedli przy nich i zaczęli luźno gadać. Było widać, że są lekko schlani ale dało się jakoś rozmawiać.

Niestety ale wszyscy oprócz Felixa i Hyunjina schlali się tak, że ledwo co mogli ustać na nogach.

Felix zadzwonił po taksówki i wszyscy zostali bezpiecznie odprowadzeni do domu.

Hyunjin został sam z Felixem. Hyunjin uznał, że przeciwnik nie jest jakoś bardzo zły był nawet ok.

-Co się gapisz? -spytał z zirytowaniem Felix

-Myślę o tym jaki jesteś naprawdę.. -przyznał. - opowiesz coś o sobie..?

-No mogę. -powiedział. - Więc jestem Felix mam 16 lat to już wiesz. Mieszkam z mamą. Mama i tata się rozwiedli gdy miałem 9 lat. Mam dwie siostry jednak nie utrzymuję z nimi kontaktu, zamieszkały z tatą. Kocham siatke, ona mnie uspokaja. Nigdy nie miałem ani chłopaka ani dziewczyny. Nie chcą mnie. A ty też coś opowiedz.

-Ja? -spytał. - Ah tak jasne. Hyunjin 17 lat. Mieszkam sam. Rodzice się mnie wyrzekli przez moją orientacje, nie utrzymuję z nimi kontaktu. Dorabiam sobie jako handlarz. Również kocham siatkówkę. Miałem jednego chłopaka ale ten związek po prostu nie wyszedł.

Tak rozmawiali i rozmawiali, dogadywali się nie było jakoś źle.

One night | hyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz