17 ~ stresujesz się?

360 15 1
                                    

Dokładnie o północy wyszła „Biblioteka Trap". Jestem dumna z Michała, że udało mu się dostać do SBM Startera, a tym bardziej że za miesiąc będzie miał rozmowę o prace jako raper w wytwórni SBM.

WalczukZZ

Przesłuchałam jeszcze raz cała piosenkę, śmiejąc się z wersu o długości jego przyrodzenia

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Przesłuchałam jeszcze raz cała piosenkę, śmiejąc się z wersu o długości jego przyrodzenia. Co do nauki, można lekko powiedzieć, że tekst się nie zgadzał, ale powstał on dużo wcześniej niż zaczął uczyć się ze mną.

Co do naszej relacji to jest dość stabilna. Ostatnio Michał poświęca się trochę bardziej muzyce, przez co trochę rzadziej gdzieś wychodzimy. Nie przeszkadza mi to, chce dla niego jak najlepiej i cieszę się, że robi progres w muzyce.

Nie widzieliśmy się tak na prawdę od nagrania klipu, dlatego dzisiaj ma się to zmienić. Chłopak zaproponował nockę na co się zgodziłam. Jednak tym razem śpimy u mnie w domu. Teraz jednak idę spać, bo padam ze zmęczenia.

Ubrałam na siebie szara bluzę i czarne jeansy po czym wyszłam z domu. Na zewnątrz od razu zauważyłam bruneta czekającego na mnie.

- hej mała- przytulił mnie.
- hej Michu- odwzajemniłam przytulasa.

Pierwszym naszym celem jest pójście do sklepu. Nie mam w domu totalnie nic słodkiego do jedzenia czy picia, a planujemy cała noc oglądać filmy i w coś grać. Przysmaki się przydadzą.

- Janusz nie wraca na noc?- spytał przy kasie.
- on nigdy nie wraca na noc- odpowiedziałam.

Ten tylko pokiwał głowa i przyłożył kartę do terminala na co tylko westchnęłam. Nie będę się kłócić w sklepie, ale za to poza nim już tak.

- czemu ciagle za mnie płacisz?- spytałam patrząc na niego.
- a czemu nie?-
- bo mam swoje pieniądze i nie potrzebuje żebyś za mnie płacił Michał-
- a ja mam swoje pieniądze i chce je wykorzystywać dla ciebie-

Westchnęłam i po prostu nic nie odpowiedziałam. Niektórzy powiedzą, że to słodkie że Michał za mnie płaci. Jednak ja nie chce czegoś takiego, skoro mam wystarczająco pieniędzy żebym sama sobie za coś zapłaciła, go nie widzę powodu by ktoś robił to za mnie.

Ale No nic. Wróciliśmy do mojego domu. Jest on zdecydowanie mniejszy niż dom chłopaka, ale mu to chyba nie przeszkadza. Mówię „chyba" ponieważ ten jest u mnie po raz pierwszy.

Michał rozejrzał się dookoła skupiając uwagę na moje zdjęcia z dzieciństwa. Ja w tym czasie rozpakowałam zakupy w kuchni, która jest połączona z salonem.

- słodka byłaś- wziął ramkę do ręki.
- taa, gdyby nie te okulary- fakt, owym zdjęciu mam jakieś 5 lat i moje okulary bardzo drastycznie powiększają moje oczy.

- nosisz okulary?- spytał brunet i spojrzał na mnie.
- jak muszę to nosze. Dzisiaj na pewno je założę- wzruszyłam ramionami.

Pokierowała chłopaka do mojego pokoju, gdzie oczywiście był porządek. Nie ma go tu często, ale warto było posprzątać dzisiaj. Michał rozglądał się po białych ścianach, gdzie tusz nad łóżkiem wiszą moje zdjęcia z przyjaciółmi czy rodzina.

- nie ma tu żadnego zdjęcia ze mną?- spytał dokładnie szukając zdjęcia z samym sobą.
- nie ma ani z toba, ani z nikim z gombao- powiedziałam zgodnie z prawda.

Nie mam z nimi zdjęć. Żadnych. Może to dziwne, bo dosłownie z każdym innym mam, ale jakoś tak wyszło. Myślałam nad powieszeniem tutaj zdjęcia naszych wisiorków, ale nie zebrałam się na wydrukowanie go.

- to trzeba to zmienić. Kto to?- spytał wskazując na zdjęcia mnie z chłopakiem.
- to mój kuzyn, Fabian. Ale to zdjęcie ma już z 3 lata- stwierdziłam przyglądając się fotografii.
- widać, że jesteś młodsza. O a tutaj jesteś ty i Wiktoria, prawda?- spytał a ja przytaknęłam.
- mamy na tym zdjęciu jakieś 12 lat- zaśmiałam się pod nosem.

- dobra przynieś jakieś przekąski i oglądamy!- totalnie zapomniałam o jedzeniu z kuchni.

Mamy w planach obejrzenie wszystkich części Harry'ego Potter'a, ponieważ oboje lubimy ta serie filmów. Wracając do pokoju stwierdziłam, że wzięłam zdecydowanie za dużo paczek na raz. Zawołałam Michała.

Brunet jednak zamiast mi pomoc, zrobił mi zdjęcie. Na szczęście od razu po tym zabrał ode mnie pare paczek śmiejąc się z wykonanej fotografii.

33mata

Ułożyłam się wygodnie na moim dość sporym łóżku

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Ułożyłam się wygodnie na moim dość sporym łóżku. To samo zrobił Michał siadając bardzo blisko mnie. Oparłam wiec głowę o jego ramie i włączyłam pierwsza cześć Sagi.

Tak minęło nam na prawdę dużo czasu. Obejrzeliśmy właśnie 3 cześć Harry'ego i oboje zdecydowaliśmy się na tym zakończyć dzisiejsze oglądanie.

Wyszliśmy na balkon w celu zapalenia papierosa.

- dalej nie wierze, że w dzień matur będę miał rozmowę o prace- mówił zafascynowany.
- stresujesz się?- spytałam spoglądając na chłopaka.
- wiesz jeszcze ponad miesiąc. Ale tak, stresuje się fest, w końcu nie wiem czego się spodziewać- odparł zaciągając się używka.
- Mateusz i Karol są bardzo przyjaznymi ludźmi, na pewno im się spodobasz. Zwłaszcza, że Ja i Janek powiedzieliśmy na ciebie pare dobrych słów- uśmiechnęłam się.
- serio? Oby to pomogło-
- wiesz, masz dużo czasu. Ale musisz pamiętać jedno, nie stresuj się! Stres to najgorsze co może cię pokonać.-

Gwiazdy w ta noc były bardzo częste i bardzo widoczne na niebie. Chyba właśnie po to mam balkon w moim pokoju, żeby moc patrzeć na piękne niebo czy ulice Warszawy.

W tym przypadku mogę patrzeć tez na człowieka obok mnie. Lubie przyglądać się Michałowi, ale jeszcze bardziej lubię kiedy to on patrzy na mnie. Moje ciało w tedy wariuje, czuje ciepło, motylki w brzuchu. Jest to dziwne ale jednakowo bardzo przyjemne uczucie.

Myśląc tak patrzyłam na chłopaka przede mną, ten to zauważył i tez na mnie patrzył. Nie odezwaliśmy się słowem, po prostu przyglądaliśmy się naszym twarzą oświetlanych tylko i wyłącznie światłem z pokoju.

Ta chwila mogła trwać wieczność. Nawet nie wiem kiedy byliśmy bardzo blisko siebie. Nasze twarze dzieliły dosłownie milimetry, kiedy usłyszeliśmy pukanie do drzwi.

Szybko otrząsnęłam się z tego „transu" i poszłam otworzyć. Okazało się, że jest to tylko sąsiadka chcąca pożyczyć cukier, ponieważ zabrakło jej go do herbaty. Z uśmiechem na twarzy podarowałam starszej pani cukier i wróciłam do pokoju.

Na łóżku leżał Michał przebrany już w piżamie. A raczej w samych bokserkach, bo właśnie to jest jego piżama. Sama wzięłam swoją i poszłam do łazienki szybko się przebrać i związać włosy w niestaranną kitkę.

Położyłam się obok chłopaka, szepcząc ciche „dobranoc" i zamknęłam oczy. Po jakimś czasie poczułam jak chłopak wtula mnie w siebie, dlatego objęłam go delikatnie jedna ręka i odpłynęłam w sen.

~>~>~>~>~>~>~>~>~>~>
Dałam sobie challenge, żeby do końca wakacji wrzucać rozdziały. Póki co idzie super, ale zobaczymy czy mi sie uda. Trzymajcie kciuki.

Na zawsze? || MATAWhere stories live. Discover now