★ ten rozdział to kontynuacja poprzedniego★
- Jezu jesteście już, co wy tam robiliście - powiedziała Laura, a wszystkie oczy skierowały na nas
- znaczy nie miałam tego na myśli - powiedziała po chwili, a ja jej przesłałam mordercze spojrzenie
- laura
- to nie moja wina, że jesteście jebanymi zboczuchami
- chodźcie już! - powiedziała moja mama, a my poszliśmy do stołu
- usiądzie sobie- powiedziała mama Igora, a wszyscy wykonaliśmy jej polecenie
- zupki grzybowej ?
- gotowałaś zupę grzybową i mi nic nie powiedziałaś, ty to jesteś wiesz - powiedziałam, ponieważ odkąd pamiętam kocham grzyby, pieczarki i wszystko co z nimi związane
- no właśnie - odezwał się Wiktor bo on też ją kocha
- zjedliście by i nic by już po niej nie zostało
- wyrodna matka, własne dzieci krzywdzisz.
- oh martuś jaka ta zupka pyszna - powiedziała pani Agnieszka
- naprawdę, myślałam, że ją przesoliłam
- oj weź przestań
- one tak zawsze - powiedział do mnie Aleks, który siedział obok mnie
- czasem jest nawet gorzej
★★★
- a na deser Oliwcia zrobiła lody mango - banan, mówiłam jej, że na teraz nie są one dobre na ten sezon, ale jak zwykle zrobiła swoje
- oh weź przestań dobrze, że dziewczyna chciała coś zrobić - powiedziała mama Laury i wszyscy zaczęliśmy jeść lody
- dobre są, ale ja bym zrobił lepsze - powiedział Wiktor biorąc do ust kolejną łyżeczkę deseru
- ja przynajmniej coś zrobiłam
- Wypraszam sobie! Ja też coś zrobiłem
- co niby ?
- sos do tych szparagów - powiedział mój starszy brat wskazujące na szparagi, które były na stole
- te szparagi przyniósł Igor idioto
- możecie przestać ? - powiedział nasz tata z lekką irytacją na twarzy
★★★
Gdy zjedliśmy ja, Aleks, Laura, Igor, Wiktor i Ola postanowiliśmy pójść do mojego pokoju
- ej co wy na to żeby zrobić jakiś taki wieczór filmowy - nagle powiedziała Laura
- no okej tylko, że na moim łóżku nie zmieści się 6 osob, Wiktor ty chyba masz jakieś dwa materace
- mam
- no to leć je przynieś
- Igor, Aleks chodźcie mi pomoc
- idziemy już - powiedział Igor i razem z Aleksem ruszyli na pomoc mojemu bratu
- to jak się rozdzielamy ?
- raczej tak parami - powiedziała Laura
- ja i Aleks nie jesteśmy parą
- ale ja i Wiktor, Laura z Igorem już tak, a więc zostaliście tylko wy - powiedziała Ola z pełnym uśmiechem na twarzy
- weźcie przestańcie ja z Aleksem nigdy nie będziemy parą, kiedyś się z nim nawet o to założyłam. Nie mogłam bym naprzykrzał spać z Laurą, a Aleks i Igor by spali na materacach
YOU ARE READING
Przegrałam z fukajem | Fukaj
Fanfiction" Chciałbym żyć w snach, bo świat nasz jest dziwny, w nocy staję się magiczny" Oni przyjaźnią się od dawna, ale czy ta przyjaźń przetrwa, czy z niej wynikinie coś więcej. Powiem tylko tyle na początku był Chaos