rozdział 5

252 9 0
                                    

Obudziłam się rano w bluzie chłopaka wstałam tak jakby miała normalne do szkoły, ale miałam na godzinę później przez nieobecność nauczyciela. Gdy zajrzałam w telefon okazało się że otrzymałam pół godziny temu wiadomość od Laury

Lauruś💖
Co ty na to jak chłopy będą chlać to my się spotykamy u ciebie albo u mnie

Ja
Okej nawet spoko pomysł.


Po odpisaniu dziewczynie wtuliłam się w poduszkę mając nadal na sobie bluzę Aleksa.

- Witaj młoda damo, czemu to nie zbierasz się do szkoły i jesteś jeszcze ubrana w jakąś za dużą bluzę - powiedział do mnie tata

- mam na godzinę później, a bluzę znalazłam jakąś w szafie

- jakąś taką za dużą i sobie nie przypominam żeby Wiktor taką miał czy jest to bluza Aleksa młoda damo, myślałem, że jesteś na niego obrażona

- no nadal jestem, a bluzę zostawił kiedyś jak był

- okej, a teraz wstawaj z tych pieleszy bo i na tą 9 nie zdążysz - powiedział mój tata i wyszedł z mojego pokoju.

Po tym jak mój tata wyszedł z mojego pokoju zwlokłam się z nie chęcia z łóżka.

★★★

Właśnie kończyłam jeść moje ulubione tosty z awokado i nagle za sobą usłyszałam głos Wiktora

- Ej młoda podwieźć cię do szkoły bo i tak na miasto muszę jechać

- jakbyś mógł bo mega nie chcę mi się iść

- to cię podwiozę bo jeszcze po Ole muszę podjechać

- chyba cię dupa boli, że ta pusta lafirynda będzie siedziała na moim miejscu, mam nadzieję, że później odkazisz samochód - powiedziałam

- czy ty chociaż raz możesz być dla niej miła

- nie i chodź bo się spóźnię

Wiktor podłączął transmiter, a ja bez celu scroolowałam Instagrama

- co włączyć

- D.Evil, proszę ta piosenka jest cudowna

- no dobrze - zgodził się mój brat, a ja mu odpowiedziałam uśmiechem.

-Każda szklanka jest płytsza przy tobie - wykrzyczałam pierwsze słowa piosenki

- Znowu oblewam ciebie alkoholem

- wiem, że nigdy nie będę dobrym mężem - śpiewałam kolejne słowa piosenki

-Bo zawsze muszę postawić na swoje

- Zostajesz sama, w moim mieszkaniu

- Zostajesz sama, w naszym mieszkaniu.

Właśnie skończyłam śpiewać, a po minie Wiktora mogę wywnioskować, że nigdy więcej przy mnie nie puści tej piosenki. Moje myśli przerwał głos mojego brata.

- młoda wysiadaj

- no już wychodzę i nie zapomnij odkazić samochodu.

Jestem już w szkole i właśnie idę pod salę w której mam geografię. Przy sali zauważyłam chłopków podeszłam do nich czy ich spotkanie jest nadal aktualne i czy mam się nastawić na nocne telefony i smsy , bo zawsze gdy chłopaki gdzieś się umówili to Aleks albo inni do mnie dzwonią lub piszą.

- Hej przyszłam się spytać czy mam się nastawić na nocne telefony

- no raczej tak, ale będziesz mogła przyjechać żeby na przykład kogoś ogarnąć

Przegrałam z fukajem | FukajOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz