3 | Forgotenjago

63 4 0
                                    

Jay

Misako opowiadała nam legendę, klątwę przyszłości kamiennej armii. Szczerze mówiąc, to nigdy jakoś nie interesowały mnie tego typu rzeczy puki nie były związane z naszą misją lub wrogiem. Tym razem nawet się zainteresowałem, jednak nie tak bardzo jak przy moich grach. 

-Początkowo nie wierzyłam w tę legendę, sama byłam przy przeszukiwaniu świątyni i tak jak mówiłam wcześniej, nie znaleźliśmy tam nic po za wazami i bronią niezniszczalnych wojowników, która teraz znajduje sie w muzem. Jednak T.I. odmieniła trochę mój punkt widzenia. - Misako wyciągnęła jakieś fotki. Pewnie Kai pomyślał już, że to jego selfie, i ma złożyć na nich autografy. - To są zdjęcia, które zrobiłam przeszukując świątynie kamiennej armii. Na każdej wazie jest jeden powtarzający się symbol.

-Taki sam, jak moje znamię. Pojawił się tam po moim wejściu do świątyni.. . - T.I. odkryła część bluzy i ukazała nam swoje ciało między jej prawym ramieniem a szyją, znajdował się tam taki sam znak, cóż za zbieg okoliczności pomyślałem. Symbol przypominał dwie wygięte fale a przez środek przebiegało 16 kół, połączone wszystkie razem. Wyglądały jak łańcuchy.

- Ten symbol to tak zwana równowaga. Spokój między 16 krainami, który opiera się na przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Wszystkie światy, żyją w teraźniejszości, jednak mogą w jakimś stopniu, większym lub mniejszym wpływać na każdą z tych bram. Najwyżej znajduje się królestwo chmur w której ważona jest nasza przyszłość, na samym dole zaś jest królestwo duchów, symboli czasu dokonanego, zmarłych, należących do przeszłości. Ninjago znajduje się gdzieś na środku więzi bo normalnie, nie powinniśmy mieć żadnego wpływu na którąkolwiek z tych bram, ale... . 

-Ale? - dopytywałem. - To ale nie brzmi za dobrze, zawsze musi być jakieś złe ale?! Nie może być chodź raz jakieś przyjemne...?!

-Ale Przeklęta Kraina została zniszczona i to przez nas. Spowodowało to małe zamieszanie we wszystkich wymiarach i zachwiało równowagę. - Misako dokończyła wypowiedź T.I. .

-Mimo to by zachować spokój wszystkich światów, na zgliszczach krainy duchów powstał nowy świat, Forgotenjago, nazwa ku czci zapomnianych i przeszłych. Wasz kryształ nie ma do niej dostępu, ponieważ ta kraina jest całkowicie nowa, wybudowana niczym nowa planeta przez naturę. I kompletnie odcięta od innych krain, tak by nic na nowo jej nie wyniszczyło. - T.I. dalej opowiadała.

-Wszystko fajnie pięknie, jednak co równowaga między światami ma do umiejętności przewidywania przyszłości?! - Denerwowałem się, nie widziałem połączenia pomiędzy tymi rzeczami. Moja kochana Nya starała się mnie uspokoić. Po chwili Misako wyrwała mnie z niepewności.

- T.I. dotarła do świątyni przed archeologami, błagania niezniszczalnych wojowników uderzyły jej osobę i sprawiły, że jest w stanie przewidywać przyszłość.

-O JENY? SERIO! POWRÓŻ MI! BĘDĘ W PRZYSZŁOŚCI TAK PRZYSTOJNY JAK TERAZ?! - Kai oczywiście musiał dodać coś od siebie.

-Po co ci to wiedzieć? Przecież widzieliśmy nasza przyszłość gdy walczyliśmy z Morro szukając grobowca pierwszego mistrza spinjitzu. - Przerwał Cole.

-Tak w zasadzie, to nie. Nie widzieliście. - T.I. pozwoliła sobie wtrącić. - Nie ma konkretnego scenariusza na waszą przyszłość. Każda, nawet najmniejsza, najdrobniejsza decyzja, nawet nie wasza, zaważa na waszej przyszłości. Nie macie najmniejszego pojęcia jak każdy z waszych drobnych oddechów zaważa na wasze życie. Dla przykładu. Wyobraźcie sobie, że robicie rano śniadanie. Zaglądacie do lodówki i brakuje jednego ze składników, to nie wasza wina, że go nie ma. Po prostu ktoś was ubiegł. 

Niech ktoś to zakończy - NINJAGO | Cole x ReaderWhere stories live. Discover now