Rozdział 8 - Co? Jak w the kissing booth?

45 1 1
                                    

— Jestem w domu! - Krzyknęłam, rzucając torbę na podłogę.

Xander przeszedł obok mnie z lizakiem w ustach. Chodził tam i z powrotem, patrząc prosto na mnie, kiedy go ssał.

— Ewwww, Xander, jestem twoją siostrą – zakpiłam, udając odrazę. Wiedziałam już, co robi.

Xander przewrócił oczami. - Nawet gdybyś nie była, nadal bym tego nie uderzył - wskazał na mnie palcem

Mój nos poczuł zapach lizaka. Przybliżam się i powąchałam jego usta.

— Co robisz? - Uniósł brew.

Pstryknęłam palcami. Wiedziałam. – Czy to jest o smaku wiśniowym? – zapytałam podekscytowana

Moja mama zabroniła naszej rodzinie kupowania lizaków z powodu mojej obsesji na ich punkcie. Codziennie brałam około dziesięciu. Tak. miałam taką obsesję.

— Czy mogę dostać jeden? – zapytałam, z podekscytowaniem przeszukując szafkę w kuchni, jak szczeniak szukający kości, której nigdy nie miał.

— Gdzie dokładnie jest? – zapytałam po dłuższym szukaniu.

- Powiem ci - powiedziała Renia, wchodząc do kuchni, wymachując telefonem, jakby skrywała jakąś świętą tajemnicę. - Jak tylko mi powiesz - uśmiechnęła się

Wzdycham przygnębiona - Słucham?

— Ty i Alec

Pocieram skronie i wzdycham. - Skąd wiedziałaś?

Skoro Renia wiedziała, to znaczyło, że wiedziała cała szkoła.

– O mój Boże, to prawda – pisnęła

— Co jest prawdą? – zapytał Xander, ze zmieszaniem spoglądając to na Renię, to na mnie.

Wykorzystałam jego zmieszanie i wyrwałam mu lizaka z ust, po czym wsadziłam go do swoich.

- Hej! - zaprotestował.

– Już zlizałeś połowę – zauważyłam

Jęknął i wyszedł z kuchni prawdopodobnie po kolejnego lizaka, gdziekolwiek go chowano. Miałam ochotę pójść za nim, ale wiedziałam, że Renia nie pozwoli mi tak łatwo odejść.

- Nic nie jest prawdą. Nic nie zaszło między mną a Aleciem – powiedziałam stanowczo.

Szczerze mówiąc, myślałam o Xanderze i o tym, gdzie może trzymać lizaki. Ten w ustach nie wystarczyłby mi na długo

— Wszyscy w szkole o tym mówią

— Co?

— Nowa dziewczyna, w której zakochał się Alec Ashton - powiedziała dramatycznie. Wyobraź sobie, jak mówią „następny na bieżąco z Kardashianami". To było mniej więcej tak

Zaśmiałam się. – Jakim cudem on jest we mnie zakochany?

— Pobił Simona dla ciebie i spał z tobą - dziewicą. Wszyscy wiemy, że Alec i jego banda nie sypiają z dziewicami. Nigdy - odpowiedziała. Mogłam powiedzieć, że była profesjonalistką w ich życiu. Wiedziała więcej o FPIAP niż o swojej pracy w szkole

- To znaczy, że jest we mnie zakochany? - zapytałam sarkastycznie, unosząc brew

- Z jakiego innego powodu miałby złamać dwie swoje zasady jednej nocy? - stwierdziła dumnie, przez co zabrakło mi słów.

Czy on mnie lubił? Spałam z nim? Renia mieszała mi w głowie. Dał jasno do zrozumienia, że ​​nie walczył z Simonem z mojego powodu

Popular meets Popular [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now