Rozdział 4 - Nigdy przenigdy

68 1 0
                                    

- Nie mówiłaś mi, że jesteś jednym z popularnych dzieciaków - trąciłam Tessie szeptem, trzymając ją za rękę. Po tej stronie domu nikt nie tańczył. Albo palili, pili, grali w gry, albo się obściskiwali.

- To wszystko dzięki Luke'owi - odpowiedziała, a ja zmarszczyłam brwi, zerkając na Luke'a, który już mieszał się z grupą ludzi wokół Aleca. Znowu spojrzałam na Aleca. Jak mógł być tak oszałamiająco przystojny? Naprawdę czuję, że jest ulubieńcem Boga!

Uśmiechał się i szeptał coś do ucha dziewczyny na swoich kolanach, pokazując swój jednostronny dołeczek. Musiał wyczuć, że na niego patrzę, ponieważ jego głowa podskoczyła, a jego oczy spotkały się z moimi. Było ciemno, ale wciąż widziałam jego lśniące oczy z miejsca, w którym się znajdowałam, hipnotyzując mnie.

Patrzył na mnie przez chwilę, po czym uśmiechnął się złośliwie i szepnął coś do ucha faceta obok niego

Chłopak spojrzał w naszą stronę, a jego usta wykrzywiły się w uśmiechu. - Hej, Tessie, dlaczego ty i twoja przyjaciółka nie dołączycie do nas w grze - 1 facet machnął ręką do Tessie, gestem zapraszając nas do siebie, a ja przewróciłam oczami z obrzydzeniem

Z drugiej strony Tessie wydawała się bardzo podekscytowana zabawą. - Jaka gra? - Zapytała i złapała mnie za ręce, prowadząc w stronę grupy.

— Nigdy przenigdy – powiedział inny facet. Był uroczy i miał popielate włosy. Mrugnął mi okiem, gdy się zbliżyliśmy i uśmiechnął. - Hej, jestem Simon - powiedział, wyciągając do mnie rękę. Tak bardzo cuchnął alkoholem, że nawet nie mogłam sobie wyobrazić, jak bardzo musi być pijany.

- Bells - odpowiedziałam z lekkim uśmiechem, siadając obok niego

Moje brwi zmarszczyły się w zakłopotaniu, gdy podał mi kubek wypełniony alkoholem. - Nie, ja nie piję

- Nie będziesz musiała, jeśli nie odpowiesz twierdząco - powiedział Alec z drugiego końca stołu, opierając szczękę na dłoniach. Siedział dokładnie naprzeciwko mnie

Odwróciłam się i spojrzałam na Tessie z uniesioną brwią. – To gra w ,,nigdy przenigdy" – powiedziała, jakby to wystarczyło, żebym zrozumiała, a ja posłałam jej spojrzenie „nie rozumiem".

- Pozwól, że ci wyjaśnię - powiedział do mnie Simon. - Dostaniesz pytanie i  jeśli twoja odpowiedz będzie twierdząca, nie będziesz musiała pić alkoholu, ale jeśli moja odpowiedź będzie przecząca, będziesz musiała wypić cały kubek. Było na odwrót, ale my zamienimy to

— Nie grałaś w to wcześniej? - zapytała rozbawiona Tessie, a ja w odpowiedzi pokręciłam głową

- Cóż, na wszystko przychodzi ten pierwszy raz - westchnęłam.

Alec zapalił papierosa i zaciągnął się wielkim dymem, jego wzrok skupił się na mnie, zanim pozwolił swojej głowie opaść do tyłu, wypuszczając dym. Odwrócił się do mnie, a na jego twarzy pojawił się uśmieszek. - Nigdy przenigdy nie grałem, w nigdy przenigdy

Zmrużyłam na niego oczy. Grał nieczysto. Znał już na to odpowiedź. Prawdopodobnie byłam jedyna, która musi opróżnić swój kubek. Przewróciłam oczami i opróżniłam swój kubek, zaciskając usta w prostą linię, gdy wypiłam gorzki napój. Tłum gwizdał, podczas gdy Alec tylko się uśmiechnął i wzruszył ramionami, ponownie pokazując dołeczek

Żałuję, że nie mogę zetrzeć tego uśmieszku z jego głupiej twarzy. Mam ogromną słabość do facetów z dołeczkami i nie wiem dlaczego. Podczas gdy innych ludzi pociągały oczy, usta lub budowa ciała, mnie pociągały dołeczki.

- Nigdy nie całowałam mojego najlepszego przyjaciela płci przeciwnej - zawołała Tessie, patrząc prosto na Aleca. Skrzywił się i spojrzał na nią prosto przed opróżnieniem kubka. Domyślam się, że Alec i Valerie nigdy się nie całowali, ale zastanawiałem się, skąd Tessie to wiedziała. Nie mogłam nie zauważyć, że ani Tessie, ani Luke nie musieli pić

Popular meets Popular [ZAWIESZONE]Onde as histórias ganham vida. Descobre agora