Jestem twoim matką

160 17 23
                                    

Luz: Zabiłeś mojego ojca!

Belos: Nie. Ja jestem twoim matką!

Luz: Co?! Czekaj. Co kurwa?

Belos: Czekaj nie. Eeeeee. Jestem w ciąży a ty jesteś ojcem.

Luz: Łe?

Belos: Znaczy, ty jesteś w ciąży a ja jestem dzieckiem.

Luz: Multiversa ci się chyba pojebały.

--------------------------------------------

Luz: Musimy zakończyć rasizm!

Amity: Dosłownie jesteś moją dziewczyną...

Luz: Tak ale chodzi mi o to że wszyscy jesteśmy tacy sami bo kiedy gasisz światło * gasi * wszyscy są czarni.

-------------------------------------------------

Anna: Wszystkie książki to remixy słownika...

Sasha: Ma rację... Dlaczego ona ma racje?

------------------------------------------------------

Luz: Ciekawe czy w innych światach też jestem z Amity.

Alejandro: Tak.

Luz: Skąd taka pewność?

Alejandro: Bo to canon event.

Luz: A co jeśli bym nie poznała Amity albo bym się nie zakochała?

Alejandro: Eeeeee. Ja mam czyste sumienie.

Luz: Al?!

( zrozumiałe dla tych co widzieli nowego Spider-mana. Ps. Polecam )

-------------------------------------------

Belos: Kim ty jesteś?!

Toffie: Spokojnie. To tylko Discord. Pan chaosu.

Hunter: Znasz go?

Toffie: Owszem. Discord * dramatyczne odwrócenie się * To mój mąż!

Kikimiki: * gra dramatycznie na organach *

Bill: Kikimoro. Skąd wzięłaś te organy?

Kikimiki: He he. Nie powiem ci.

-------------------------------------------------

Bill: Dlaczego wybrałeś to coś na męża?

Toffie: Był w zestawie z kucykiem a ja lubię kucyki i jestem Furry.

Fluttershy: Nigdy nie miałam lepszego życia seksualnego niż z nimi i jego zwierzęcymi kutasami...

Bill: Jak coś tak urocze może być tak zboczone?

------------------------------------------------

Anna: * klika coś na komputerze przez co otwiera się coś nowego * Marcy?

Marcy: Jakim cudem włamałaś się na stronę rządową?

Anna: Brak talentu?

-------------------------------------------------

Camila: Ładna ta twoja wioska MJ.

MJ: Typowe zadupie. Spokojnie i ładnie.

Luz: Co to za dziwny łysy typ co się na mnie patrzy z krzaków.

MJ: To jest Edek. Lokalny pedofil i kapłan Alfy.

--------------------------------------------------

Camila: Dlaczego jeszcze nie złapaliście tego typa?

MJ: Dzieci w tym kraju działają inaczej niż wszędzie indziej. Nigdy nie zabija a dzieci a im się to podoba.

Camila: Jakiś przykład?

MJ: Ja.

--------------------------------------------------

Stanek: Tydzień temu dotarło do mnie że okradam ludzi.

Stanford: Ty wciąż okradasz ludzi.

Stanek: Powiedziałem to do mnie dotarło a nie że coś zrobiłem żeby przestać

--------------------------------------------------

Marcy: Jestem bardzo dobrym ogrodnikiem. Nikt nie ma prawa dotykać moich melonów.

Anna: * sugestywnie się patrzy *

Marcy: An... Nie wszystko ma podtekst...

Sasha: To podtekst?

----------------------------------------------------------

Raine: Chciałobym napisać piosenkę ale nie mam weny i pomysłu.

Darius:* Bierze Ede *

Raine: A to po co?

Darius: Ukochana pożarta przez demony. To będzie hit!

Raine:  Da... ty no w sumie.

Eda: Raine!

Raine: Wybacz. Dusza artystyczna.

Talksy z Toh i nie tylkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz