Po rozstaniu z Lokim poszłam się szykować.
Z tego co mówiły dziewczyny mają przybyć także jacyś dodatkowi goście, więc chciałam zrobić dobre wrażenie.
Powiesiłam sukienkę, którą kupiłam z dziewczynami, na wieszaku i sama poszłam się myć. Jako że miałam jeszcze dużo czasu postanowiłam zrobić sobie dłuższą kąpiel.
Nalałam wody do wanny dodałam trochę piany i wrzuciłam kule.
Po umyciu siebie i włosów, wyszłam z łazienki i założyłam sukienkę.
Idealna - stwierdziłam w myślach.
Zaczęłam zaplatać włosy na lokówkę, by wyglądać trochę bardziej odświętnie niż normalnie.
Po chwili moje uszy troszkę się poruszyły, a ja usłyszałam, że ktoś się zbliża.
Dwa kobiece głosy, Wanda i Natasha.
- I jak idą przygotowania? - spytała się młodsza dziewczyna od razu, gdy weszły do pokoju.
- W sumie to skończyłam. - powiedziałam odwracając się do nich przodem.
Gdy dziewczyny ujrzały mnie w całości, w ich oczach można było zobaczyć zachwycenie, na co lekko się zarumieniłam.
-Wyglądasz ślicznie. - odparła kobieta i podeszła do mnie, by dotknąć moich włosów. - Może zrobić ci paznokcie? - spytała po chwili - mamy jeszcze godzinkę, więc na luzie damy radę.
-Jasne - odparłam od razu. Sama nie umiałam pomalować sobie paznokci, a jakoś wstyd było mi spytać się o pomoc.
Udałyśmy się do pokoju Natashy, który był bardzo blisko naszych, by ostatecznie się przygotować.
Gdy już weszłyśmy, usiadłyśmy przy stoliczku, a rudowłosa wyjęła wszytkie potrzebne rzeczy typu lakiery, lampa, kryształki, pilniczki itp.
Przez chwilę szukałyśmy inspiracji w internecie i po chwili znalazłyśmy coś idealnego.
-Robimy te - odparła Natasha, a my jej zawtorowałyśmy. (zdj w mediach)
Czułam, że pomimo wszystko to będzie udany wieczór.
***
-Dobra panie czas wstawać- odparła smętnie Wanda, której też się nie chciało wstawać.
Kiedy skończyłyśmy się szykować odpaliłyśmy jakiś śmieszny film na youtubie i miałyśmy fun w naszym gronie, jednak mus to mus.
Wyszłyśmy z pokoju i kierując się na windę natknęłyśmy się na Pana Starka i Petera.
Znaczy...
Prawie się natknęłyśmy.
-Czekaj - powiedziała szybko Natasha zatrzymując mnie za rogiem przy chłopakach.
Pospałam jej pytające spojrzenie po czym ona kiwnęła głową w ich stronę, dając mi tym znać, że mam tam spojrzeć.
-Panie Stark czy to naprawdę konieczne? -spytam się chłopak, który musiał znosić ciągłe poprawki miliardera.
-Tak bambi konieczne- odparła mężczyzna, a Wanda która usłyszała jak pan Stark nazwał młodego prawie wybuchneła.
-Panie Stark nawet nie zwrócą na mnie uwagi - odparł chłopak wciąż stawiając na swoim.
YOU ARE READING
Daughter of Dr. Stragne. Daughter of Nature
Fanfiction- T-tato? - spytałam i z szokiem w oczach spojrzałam na mężczyznę. Na mężczyznę, który miał mnie nigdy nie okłamać. Na mężczyznę, który miał być oparciem dla mnie na dobre i na złe. - Yuki błagam, wysłuchaj mnie. - odparł Strange. (...) Wybiegłam...