Han

160 13 1
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

J

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

J.one To mój pierwszy solowy występ....dziękuję, że tak miło mnie odebraliście. Ale pora wracać do domu, zbyt długo byłem bezpańskim dzieckiem. Czeka na mnie moja rodzina, moi bracia i mój dom.

5tys osób lubi to

Komentarz do tego posta zostały wyłączone

Minęły dwa tygodnie od mojej rozmowy z Chanem. I on miał rację, oni są moim domem. I wrócić I postarać się wszystko naprawić. Mam nadzieję, że nie jest za późno. Gdy wsiadam do samochodu pisze wiadomość do Chana.

J.one
Dzisiaj wracam
Będę wieczorem
Nie mów chłopakom

Chris.BANG
Będę czekał bracie

Chan ma zbyt dobre serce dla mnie. Inni na jego miejscu by się wyparli. Ale on został razem ze mną nawet gdy z nim nie rozmawiałem. Gdy dojerzam do domu rodziców biegnę tylko po walizki. Żegnam się z nimi dziękując im za pomoc i wsparcie obiecując, że ich kiedyś odwiedzę. Gdy jestem w samochodzie zaczynam kierować się na lotnisko.
Gdy jestem już na miejscu kieruje się w odpowiednie miejsce i na kontrolę. Poczym czekam na ogłoszenie swojego lotu. Siedzę w telefonie przeglądając socialmedia, kiedy słyszę powiadomienie z informatora.
-Pasażerowie lecący do Seulu proszeni są o ustawienie się przy bramkach. Za 20 minut będziemy startować.
Zaczynam kierować się we wskazane miejsce i przy wejściu pokazuje bilet razem z dokumentami. Pani Stuardessa wpuszcza mnie do środka, a ja szukam swojego miejsca. Cały lot przesiedziałem ze słuchawkami w uszach i spaniu. Obudziłem się godzinę przed londowaniem więc postanowiłem napisać do Chana.

J.one
Za godzinę lądujemy

Chris.BANG
Okej
Będę się zbierał powoli

J.one
Dzięki

Gdy godzina minęła, wyszłem z samolotu i skierowałem się do wyjścia. Tam czekał na mnie Chan i o dziwo Seungmin. Podeszłam do nich i przez chwilę staliśmy w ciszy.
-Hej chłopaki....dziękuję, że po mnie przyjechaliście...
-Siema...nie ma pro...
-Daruj sobie. Ciesz się, że Chan chciał bo jak dla mnie mógł cię zostawić samego.- przerywa Chrisowi Seungmin i odchodzi. Ja spuszczam głowę i idę za nim...
-Przepraszam za niego...
- spoko. Ma rację.
-Dogońmy go lepiej. Przejdzie mu...daj mu czas...
Ruszyliśmy w kierunku samochodu, nie rozmawiając. Chan próbował zaczynać rozmowę, ale Seungmin ją szybko kończył. Więc w ciszy dotarliśmy do mojego mieszkania.
-Chcecie wejść?
-Nie.
-Seungminowi chodziło o to że pewnie chcesz odpocząć i się rozpakować. Jeszcze będziemy mieli czas.
-Tak...to do zobaczenia.- wchodze do mieszkania i pierwsze co robię to otwieram okna. Potem idę do sypialni I zaczynam ogarniać walizki.

------
Proszę bardzo kolejny rozdział. Jak wam się podoba?
Ogólnie to wleciał kolejny rozdział Forest city. Pewnie będę mniej aktywna tutaj i w tym drugim instagramie bo chce rozkręcić właśnie te opowiadanie. Dziękuję wam za taką aktywność 🥰

my heart pace/ instagram SKZ  ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz