Po tym jak napisałem Binowi, że pojadę do studia faktycznie wsiadłem do ubera i pojechałem. Po 20 minutach byłem na miejscu więc zapłaciłem Panu i poszlem do środka. -Siema San jest Minho? -Jest....ale uważaj któryś dzień z rzędu jest podły. Nie wiem co zadziało się tam u was ale weźcie go naprawcie.- mówi i odchodzi kręcąc głową. Czyli serio jest aż tak źle? Dajcie mi siły. Gdy weszłam do sali zauważyłem Minho który ćwiczył kroki był sam na sali. Zauważył mnie w lustrze ale nie przestał tańczył. Zachowywał się tak jakby mnie tu nie było. Więc tak chcesz się bawić? No dobra. Usiadłem niedaleko wyjścia na kanapie i włączyłem telefon. Chociaż wolałbym oglądać Minho. Zrobiłem mu zdjęcie jak ćwiczy i wstawiłem na insta i wyłączyłem telefon.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Happy.Quokka zapracowany hyung @LetmeKNOWme
-Wstawiłeś zdjecia. Dlaczego?- pyta Minho nie patrząc na mnie tylko w lustro. -Dlaczego nie? Wyszłes ładnie więc stwierdziłem, że wstawię. Jeśli chcesz to je usunę. - mówię I już miałem wyciągnąć telefon ale Minho mnie powstrzymał. -Nie musisz usuwać. Po co przyszłeś?-Pyta I odwraca się w moją stronę. Tak wydaje się jeszcze bardziej przystojniejszy niż zawsze. A przecież on zawsze jest przystojny. -Chciałem porozmawiać. Nie rozumiem dlaczego jesteś zły. - powiedziałem i patrzyłem na niego jak siada na podłodze i opiera się rękami. Jest mega przystojny. -Zamiast o swoim chłopaku, pomyślałeś o Chanie żeby kupił ci pluszaka. Więc jak miałem się czuć? Oczekujesz, że zaakceptuje fakt, że mój chłopak zapytał zapytał innego o pieprzonego pluszaka? -To nie miało tak wyglądać...pomyślałem o Chanie bo to on zawsze kupował mi pluszaki czy zabierał na sernik. To był odruch. Dopiero potem dotarło do mnie co napisałem. -I to cię tlumaczy? Zapomniałeś o swoim chłopaku przez odruch? - pyta Minho i kręci głową. - to następnym razem jakby ktoś zaprosił cię na randkę, to co też o mnie zapomnisz? -Jesteśmy ze sobą od niedawna Minho! Jeszcze muszę się dużo nauczyć o związkach. Nie możesz być zły o jedną wpadkę... -Nie iestem zły. Jest mi po prostu przykro. Zamiast poprosić mnie to poprosiłeś Chana. Poczułem się...źle. Pomyślałem, że mój chłopak sądzi, że nie umiem mu zapewnić wystarczająco rzeczy bo nie wiele zarabiam. Dlatego poprosiłeś o to Chana. -Minio...jesteś wystarczający nawet jeśli mało zarabiasz...nie kocham cie ze względu na pieniądze ale twoją osobowość która jest wspaniała. Nie chciałem żebyś poczuł się źle... Przepraszam. -Spoko....chyba po prostu czuje się niewystarczająco dobry dla własnego chłopaka. Myślę, że powinieneś już iść.- powiedział i wstał. Mi się zrobiło przykro bo myślałem, że wszystko sobie wyjaśniliśmy. - Okej...do zobaczenia hyung- odpowiedziałem i skierowałem się do drzwi. - Jesteś wystarczający hyung...po prostu chyba nie jestem odpowiedni dla ciebie. - mówię i wychodzę. Myślałem, że po tym jak będziemy razem wszystko się ułoży. Najwyraźniej się myliłem a my nie jesteśmy odpowiedni dla siebie. Wróciłem do domu i położyłem się na łóżku. Chwilę rozmyślałem ale nic mi to nie dawało więc postanowiłem wstać i napisać i skomponować piosenkę to zawsze mnie uspokajało. Wyciagnolem gitarę, ołówek i mój zeszyt i zacząłem tworzyć.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
