Pov Adrien
Coś we mnie pękło gdy wypowiedziała te słowa.
Kim jesteś? Kim jesteś? Kim jesteś?
Te słowa zapętliły się w moich myślach. Patrzyłem na nią z szeroko otwartymi oczami.
- Jestem Adrien. Naprawdę mnie nie pamiętasz? Riss... - było mi nie dobrze. Zrobiło mi się słabo. Ciepły dreszcz przeszył moje ciało. I moje oczy zrobiły się nienaturalnie mokre.
- Adrien? - pokiwałem głową.
Może jednak?
- Nie pamiętam.
Zawiodłem. Znowu kogoś zawiodłem.
- Zaraz przyjdę - skinęła, a ja podniosłem się z krzesła.
Wyszedłem na korytarz i zacząłem szukać lekarza. On musi mi wyjaśnić czemu ona mnie nie pamięta. Przy windzie pojawiła się pielęgniarka, która wyrzuciła mnie z sali. Podszedłem do niej i spytałem gdzie znajdę doktora Teermana. Kiedy już go znalazłem bez ceregieli spytałem.
- Czemu ona mnie nie pamięta?
- Doznała amnezji krótkotrwałej. Niedługo powinna odzyskać pamięć.
- A jeśli nie odzyska?
- To będzie musiała zacząć od nowa - odpowiedział i wstał z fotela - Muszę iść. Mam innych pacjentów - skinąłem i wróciłem szybko do sali sto trzynaście. Zatrzymałem się przed drzwiami.
To będzie musiała zacząć od nowa.
Może nie pamięta tego, co działo się w jej domu. Może jest szansa, że nie pamięta o całym źle jakie ją spotkało.
Może będzie szczęśliwa, a ja powinienem osunąć się w tył?
Teraz będzie szczęśliwa bez tych wspomnień.
Chyba powinienem przy niej być i jej pomagać się odnaleźć, ale teraz czuję się tam niepotrzebny. Zadzwonię po Elenę i zajmę się szukaniem tego, który jej to zrobił. Chociaż może Alberto już się tym zajął? Może czyta mi w myślach?
Odsunąłem się od drzwi i wyjąłem telefon z kieszeni. Wybrałem numer Alberto i przyłożyłem urządzenie do ucha.
- Halo? Szefie?
- Zająłeś się szukaniem tego kto postrzelił moją żonę? - spytałem od razu bez owijania w bawełnę.
- Właściwie to ja już wiem kto to był. Wczoraj wieczorem zadzwonił Santini...
Simon Santini.
Zabiję go. Zabiję chuja. Zapierdolę chuja. Kurwa jego mać....
- Co powiedział?! Mów?! - krzyknąłem, a jakaś staruszka spojrzała na mnie jak na wariata. Może i nim byłem.
- Że nie celował w nią tylko w szefa. Przez to, że szef był nieobecny nie wiedzieliśmy co robić, ale namierzyliśmy jego telefon i miałem właśnie dzwonić, że kieruje się do szpitala.
Cholera. Nie mam przy sobie żadnej broni. Nic. Nadal mam na sobie koszule i garniturowe spodnie. Kurwa nie zakładałem broni by jej nie wystraszyć.
- Przyjeżdżaj tutaj. Jestem bezbronny. Szybko - zakończyłem połączenie zanim zdarzył coś odpowiedzieć i wszedłem do sali.
Oczy brunetki skierowały się na mnie i podniosła się na łokcie. Od razu opadła z powrotem na poduszki sycząc z bólu.
- Adrien? - spytała obracając głowę w moim kierunku.
CZYTASZ
The Life You've Always Dreamed Of
RomanceKSIĄŻKA POTRZEBUJE GRUNTOWNEJ KOREKTY I JESTEM ŚWIADOMA WSZYSTKICH BŁĘDÓW, ZA KTÓRE PRZEPRASZAM #1 Dream Ona jest córką szefa włoskiej mafii. On jest synem szefa włoskiej mafii. Ona boi się dotyku. On musi stanąć na ślubnym kobiercu by odziedziczyć...