//13 °Jasne, rozumiem..°

67 6 6
                                    

  ⚠️ PRZEPRASZAM ZA WSZELKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE ⚠️

Wpatrywałam się na Omokage marszcząc brwi.
Gdy pstryknął palcami znowu pojawił się Franklin i zaczął do nas strzelać. Wszyscy się schowaliśmy to samo miejsce tym razem

- Szlag, jak tak dalej pójdzie, zaraz nas wykończy - Spojrzałam się na Leorio a później na Omokage zaciskając zęby. Moje oczy znowu przebrały normalnego odcienia

- Umiejętność Chain Jail Kurapiki to nasza jedyna szansa na zwycięstwo! - Kiwnęłam głową zgadzając się z Killua. To prawda

- Ale nie mogę się do niego zbliżyć! - Powiedział Kurapika. Mój wzrok utkwił na chwilę na podłodze, miałam plan

- Nie przejmuj się, zajmę go czymś z chłopakami - Powiedziałam spoglądając na nich. Wiedziałam że mi nie ufają ale nie mieli innego wyjścia, jak to zrobić w tym momencie

- Co chcesz zrobić? - Zapytał się Gon. Ja przełknęłam ślinę

- Zagadam do niego. Zna mnie i może będzie chciał ze mną rozmawiać, później użyjemy Nenu w jednym punkcie i staniemy się tarczą dla Kurapiki - Wpatrywałam się na nich mówiąc o swoim planie

- Dlaczego mielibyśmy ci znowu zaufać? - Zapytał się Leorio, spojrzałam się na niego zaciskając pięść

- Wiem, że mi nie ufacie. Ale spróbujcie, pomagam wam teraz, prawda? - Patrzyłam się na nich błagalnym wzrokiem

- Nie mamy czasu na rozmyślanie nowego planu. Niech będzie - Powiedział Kurapika. Nasze wzroku utkwiły się. Patrzyłam się w jego czerwone oczy a po chwili kiwnęłam głową, wstając nagle unosząc ręce

- Omokage! - Krzyknęłam w jego stronę wpatrując się w niego. On spojrzał się na mnie a ja zaczęłam iść po woli przed siebie tam gdzie nie dosięgają strzały - Możesz się jeszcze wycofać! Jeśli przestaniesz to puścimy cię wolno! - Wpatrywałam się na niego

- Chyba żartujesz, myślisz, że przestanę? Nie! Nie ma mowy! - Zmarszczyłam brwi. Westchnęłam nagle

- Nie masz szans z nami! Myślisz, że jesteśmy tylko dzieciakami ale to nie prawda! Nawet nie wiesz na co może nas stać! I zaraz się przekonasz!

Użyłam swojego Nenu a chłopaki wyszli z ukrycia. Skoczyli i połączyli Nenu, ja dołączyłam do nich wpatrując się w Omokage z nienawiścią

- Ludzie, spadnijcie i zgnijcie jak zepsute jabłka! - Krzyknął nagle Omokage. My cały czas używaliśmy Nenu, było ciężko.. zważywszy na umiejętność Franklina. Ale nie poddawaliśmy się! - Utopcie się w swojej własnej letniej krwi! - Leorio chciał nam pomóc ale dostał od Phinksa tak, że poleciał

- Wytrzymajcie chłopaki! - Krzyknęłam nagle patrząc się na Omokage który się śmiał. Po chwili usłyszałam głos Kurapiki

- CHAIN JAIL! - rzucił w jego stronę łańcuchem i go złapał! Upadliśmy na ziemię. Ale szybko wstałam dusząc cicho patrząc się na Omokage który był związany. Jego lalki znikały, w końcu..

- Udało się! - Krzyknął Gon

- Jest  teraz w stanie Zetsu - Spojrzałam się na Killue a później na wrogo marszcząc brwi. Był zdenerwowany. Było to widać

- Mogę używać tej umiejętności tylko na Pająkach. Jednak brałeś udział w masakrze klanu Kurta i nadal posiadasz tatuaż pająka, więc uważam cię za jednego z nich! - Nie odzywałam się już jak na razie

- Myślisz, że to wystarczy, by mnie skrępować?

- Zamilcz! - Spojrzałam się kątem oka na Kurapikę i się delikatnie uśmiechnęłam - JUDGMENT CHAIN! - Kolejny łańcuch się pojawił ale nie wbił się w ciało Omokage - Nałożę na ciebie warunek. Jeśli będziesz go przestrzegał, puszczę cię wolno

I Need You✓ <Kurapika x Reader>  |2 Część|Where stories live. Discover now