Na wyspie położonej daleko od jakiegokolwiek lądu, w wielkiej starej twierdzy, do Sali tronowej weszła dwójka łowców
- Panie!!! Łowcy wrócili z Berk! – słowa te wypowiedział jeden z łowców
- Melduj... - odpowiedział tajemniczy głos
- Berg ma nowego wodza! Jest nim Czkawka Haddock, i jest tam dość sporo smoków...
- Ah, więc naszemu Czkawce się powodzi... Dobrze, jak wygląda ich obrona - zapytał tajemniczy głos
- No, mają naprawdę potężne smoki, zresztą to wikingowie, ponoć mają wielu sojuszników, Berg jest wręcz nie do zdoby... - łowca nie zdążył dokończyć ponieważ, jego „Pan" rzucił w niego swoim sztyletem
- wszystko w swoim czasie – po wypowiedzeniu tych słów, zaczął się śmiać
*Tymczasem na Berk, rada w Twierdzy*
*Pov: Czkawka
-Wodzu, informuję, że mamy wystarczająco zapasów na te zimę, dla nas i dla smoków – powiedział jeden z zebranych tam wikingów
- Dobrze, czyli jesteśmy gotowi na zimę – powiedziałem z ulgą
- No, to może wreszcie pora... - zaczął Pyskacz – żebyście się Hajtnęli z Astrid
Gdy Pyskacz to powiedział nie wytrzymałem i wyszedłem z Sali, mam tego już dosyć, jasne kocham Astrid, ale... Jeszcze mamy dużo czasu, zresztą nawet się jej jeszcze nie oświadczyłem i na razie mi się z tym nie spieszy. Od bitwy z Drako minęły dwa miesiące. Na razie musimy się zająć Berk, Wandalami i smokami. Kiedy tak szedłem wokół domów, w których większości oknach było ciemno, co nie było dziwne bo był środek nocy, usłyszałem zza pleców znajomy głos...
________________________________________________________________________
243 słowa :)
No dzień dobry, dzień dobry, troszkę mnie tutaj nie było...
Ale już wracam :D
A wiecie co robi skejter w toalecie??
- Szaleje na desce!
CZYTASZ
Miłość W Przestworzach - Hiccstrid
FanfictionMinęły dwa miesiące od walki z Drako Krwawdoniem, a miłość dwójki jeźdźców, nowego wodza Berk - Czkawki, oraz wojowniczki Astrid trwa nadal i rozwija się w swoim tempie - jak potoczą się ich dalsze losy? Kto stanie im na drodze do szczęścia? Tego do...