Gdy wyszłam z biura przy wręcz samych drzwiach czekali na mnie Daniel i Lando.
-Co chciał Zak? - powiedzieli chórem.
-Już plotkary mówię - zaczęłam.
-Zaproponował mi pracę tutaj - powiedziałam.
-Jako asystent twojego inżyniera Lando - powiedziałam patrząc się na Brytyjczyka.
-Ale super! - krzyknęli chórem.
-Zgodziłaś się? - zapytał Daniel.
-Nie, mam czas do końca sezonu - odpowiedziałam.
-Zgódź się! - krzyknął Lando.
-Spokojnie, sama zdecyduje - powiedziałam.
-Samodzielna Charlotte - powiedział Daniel z uśmiechem.
-Zaraz żeby wam ta samodzielna Charlotte nie skopała tyłka, bo wy się musicie się do wyścigu przygotować - powiedziałam.
-Dziękuję Charlotte! - krzyknął Jon trener Lando.
-Jeszcze tu nie pracuje a już rozkazuje- Westchnął teatralnie Lando.
-Już wypad - powiedziałam popychając ich.

Usiadłam w garażu Lando i starałam się skupić na wyścigu chodź nie wychodziło mi to.
Powinnam się zgadzać czy nie?
Muszę z kimś na ten temat porozmawiać i jaka była najlepsza osoba? Arthur oczywiście.
Najlepiej to bym pobiegła do motorhome Ferrari lub napisała do niego żeby tutaj przyszedł, ale ani ja ani on nie mogliśmy tego zrobić.
Zostało mi bicie się z własnymi myślami.

Męczący wyścig ukończył się przepięknym wynikiem dla McLarena.
P4 i P5. Byłam dumna z chłopaków.
Późnym wieczorem wróciliśmy do hotelu, bo z Lando zostałam pomóc ekipie w pakowaniu się.
Rozeszliśmy się do pokoi, restauracja była już zamknięta.
Gdy zamknęłam drzwi od mojego pokoju znowu wrócił natłok myśli.
Czy powinnam się zgodzić? Co powiedzą w premie? Jak zareaguje Rene?
Chciałam napisać do Arthura, ale gdy zobaczyłam godzinę na wyświetlaczu nie zrobiłam tego chodź wiedziałam że jakbym napisała do chłopaka to on by się zjawił tu w mniej niż pięć sekund.
Zdecydowałam się zadzwonić do mojej mamy musiałam z kimś podzielić się tą wiadomością.
W Singapurze było po pierwszej w nocy a w Monako gdzieś po dziewiętnastej.
Założyłam bluzę i wyszłam na balkon siadając na fotelu zadzwoniłam do rodzicielki.

Pov Charles

Wyjątkowo po wyścigu nie mogłem spać. Wyszedłem na hotelu balkon i Oparłem się o barierkę.
W pewnym momencie usłyszałam dobrze znany mi głos. Głos, który powiedział mi dwa dni temu że musimy to wszystko zakończyć i wrócić do stanu relacji przed wyjazdem. Miała balkon niżej.

-Zak zaproponował mi pracę dla McLarena, jest to dla mnie duża szansa - powiedziała

Mclaren? Poczułem ukucie w sercu.
Praca jako inżynier wyścigowy była jej marzeniem od zawsze, ale również praca jako inżynier dla Ferrari.
Kiedyś wyobrażałem ją sobie jak ja wsiadam do bolidu a ona w koszulce z logiem czarnego konia siedzi na pit wallu z tym swoim pięknym uśmiechem.

- Nie wiem czy się zgadzać mamo kocham preme, ale to jest wielka szansa - powiedziała.
-Tylko bym się musiała wyprowadzić do Anglii na rok - dorzuciła.

Wyprowadzka? Poczułem się jak ten sam nastolatek paręnaście lat temu.
Z jednej strony napływała we mnie złość a z drugiej nie wiedziałam co czuje to był mikst emocji, których nie umiałem opisać.
USA też były na trzy lata a jak się skończyło?
-Czemu się tym tak przejmujesz? - zapytałem w myślach sam siebie.
Przecież was nic a nic nie łączy już.
Sama tak powiedziała.
Skołowany jeszcze bardziej niż przed wyjściem na balkon wróciłem do pokoju.
Nie mogłem już dalej słuchać jej rozmowy.
Czułem się jakbym ją tracił. Znowu.

Pov Charlotte

Czy rozmowa z moją mamą coś dała?
Nic a nic usłyszałam tylko że "Słuchaj serca a ono wie co powinnaś zrobić " a jeśli i ono nie wie?
Nie zostało mi nic innego jak wrócić do Monako i spotkać się z Rene.

Glory Days  | Charles Leclerc Where stories live. Discover now