Rozdział 16

975 33 36
                                    

And then you'll know
I'll wait for you every night
If you ever wanna fall in love
If you ever wanna bet on us
If you ever wanna be my one
I'll be waiting

Cała noc z Arthurem spędziliśmy na rozmawianiu i monakijczyk zarządził wręcz że nie idę dziś na kwalifikacje i nie ruszamy się z mojego pokoju.
Czy narzekałam? Nie
Cały dzień spędziliśmy na oglądaniu seriali na Netflixie i jedzenia średnio zdrowych rzeczy.
-A co ty tutaj robisz? - zapytałam monakijczyka.
-Charles dał mi w ostatniej chwili paddok pass - odpowiedział krótko.
Wieczorem Arthur wrócił do swojego pokoju a ja postanowiłam że ten czas wykorzystam totalnie dla siebie.

Rano ogarnęłam się i z rana pojechaliśmy na tor.
-Charlotte ja cię muszę zostawić na razie, ale będziesz pod dobrą opieką - powiedział Brytyjczyk wskazując na Daniela i zaraz po tym poszedł ze swoim trenerem.
-Nie będę cię zanudzał gadką, tylko chodź do garażu. Skoro jesteś inżynierem to zobaczysz jak to wygląda tutaj - powiedział Riccardo.
-Danny ale ty mnie nie zanudzasz - powiedziałam czując jak kładzie rękę na moje ramię.
-Oj już mi tak nie schlebiaj - powiedział puszczając mi oczko.

Doszliśmy do garaży gdzie było strasznie głośno. Na miejscu dostałam słuchawki i Daniel zaczął mnie oprowadzać.
W sumie nigdy nie widziałam tego od kuchni tak dokładnie.
Poznałam inżyniera Daniela, który pokazał mi dużo i wiele się nauczyłam. Czułam się jak dziecko, które jest w fabryce czekolady radość była niesamowita. Nawet wyobraziłam sobie że za parę lat ja tam na pit wallu siedzę. Porównując to do F3? Kosmos.
-U Daniel a kogo przyprowadziłeś? - zapytał Zak Brown.
-A to Zak jest Charlotte Russo - odpowiedział Australijczyk.
-Ta młoda inżynier? - zapytał otyły mężczyzna ( Zak przepraszam XD)
-Taak ta gwiazda co wypisuje o niej gazety! - krzyknął wręcz Daniel.
-Danny o jakich gazetach ty mówisz - powiedziałam zawstydzona.
-Oj tam już nie bądź taka skromna - powiedział Australijczyk.
-Właśnie Charlotte masz chwilę? Pogadał bym z tobą u mnie w biurze - powiedział Brown.
Spojrzałam się nie zrozumiale na Daniela ale on tylko wstrząsnął ramionami.
-Jasne chodźmy - powiedziałam i powoli zaczęłam iść za mężczyzną.

W końcu dotarliśmy do biura.
Usiadłam na krześle i nerwowo zaczęłam czekać aż Brown zacznie mówić.
-Nie będę ukrywać że wraz z zespołem śledzimy twoją współpracę z prema jesteśmy pod wrażeniem i mamy w planach utworzyć szkółkę dla młodych inżynierów - zaczął.
-A co ja mam do tego? - zapytałam.
-Chcielibyśmy ciebie zatrudnić jako asystenta inżyniera Lando Willa żebyś mogła się od niego uczyć i w przyszłości pracować - odpowiedział a mnie zamurowało.
-Naprawdę? - zapytałam nie pewnie.
-Naprawdę - odpowiedział z uśmiechem.
-Wraz z Andreasem widzimy w tobie duży potencjał i chcemy to wykorzystać - dorzucił.
-A nie muszę teraz dawać odpowiedzi?- zapytałam dalej nie wychodząc z szoku.
-Oczywiście że nie. Możesz to przemyśleć i dać nam znać pod koniec sezonu tylko chciał bym Ci powiedzieć o wynagrodzeniu i też wymaganiach od nas - zaczął a ja przytaknęłam.
-Jako na początku inżynier asystent zarabiała byś od 1800€ do nawet 2100 a później jako inżynier początkujący 3000€ do 3200 a potem jako inżynier "prawdziwy" do 7000 € - powiedział.
-Dwa razy więcej niż w premie - pomyślałam.
-Naszym warunkiem jest to żebyś chociaż przez pierwszy rok mieszkała w Anglii żeby nie było u ciebie problemów z dojazdem - powiedział.
-Zazwyczaj nie ma, ale na rok mogłabym - odpowiedział.
-Głównie to jest najważniejsze a resztę rzeczy byśmy się dogadali jeżeli się zgodzisz - powiedział Zak.
-To pod koniec sezonu? - zapytałam.
-Tak, jak byś mogła osobiście stawić się w firmie po ostatnim wyścigu będzie super - powiedział.
-Dobrze dziękuję - powiedziałam a mężczyzna się uśmiechnął.

Glory Days  | Charles Leclerc Όπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα