Uchiha spojrzał na nich z zdziwieniem, zmarszczył brwi. Blondynka zaczeła rozkładać karty na stole do gry w "wojnę".
- W co w chcecie grać? - spytał się zdezorientowany czarnowłosy patrząc z lekkim zainteresowaniem na karty które Naruko rozkładała na stole.
- W gry karciane - powiedział radośnie blondyn i usiadł obok Sasuke.
Dziewczyna skończyła rozkładać karty do gry i usiadła na przeciwko chłopaków. Spojrzała na Uchihe który nadal był lekko zdezorientowany.
- Znasz zasady gry karcianej o nazwie "wojna"? - zapytała wciąż patrząc na zaskoczonego Uchihe.
- Nie - burknął odwracając wzrok od Uzumaki.
Blondyn się zaśmiał i wskazał na uchihe palcem.
- Jak możesz nie znać tej gry?! - Naruko krzyknęła z zdziwienia, co trochę zdezorientowało Sasuke.
- Najwidoczniej się da skoro nie znam tej gry - zaripostował młody uchiha lekko unosząc swoje usta w mniemanym uśmiechu.
- Ta osoba która jest aspołeczna i ciągle chodzi na plac treningowy aby ćwiczyć to na pewno nie będzie nic wiedział o takich grach - odpowiedziała mu zirytowana Blondynka.
Czarnowłosy tylko się skrzywił, a potem wstał z krzesła.
- Uprowadziliscie mnie i jeszcze każecie mi grać w jakieś swoje głupie gry - spojrzał na nich - Nie mam zamiaru z wami w nie grać znajcie sobie kogoś innego - powiedził na spokojnie uchiha a potem szybko udał się do okna i przez nie wyskoczył.
- Co za drań dattebayo! - krzyknął wkurzony uzumaki, patrząc jak czarnowłosy znika z jego pola widzenia.
Naruko wzięła karty z stołu i zaczęła je pakować.
- Idź się umyć, jutro mamy swoją pierwszą misję - Zwróciła się do Naruto, ten kiwnął głową I od razu pobiegł do łazienki.
Dziewczyna posprzątała kuchnie i poszła do pokoju, czekając aż jej brat wyjdzie z łazienki. Wzięła jakąś książkę o różnych technikach walki i zaczęła ją czytać z zainteresowaniem. Nie zwróciła uwagi kiedy Naruto wyszedł z łazienki i informował ją o tym że jest wolna.
- NARUKO! - Dziewczyna podskoczyła i opuściła książke.
- Nie strasz mnie tak! -krzyknęła do swojego brata, a on się na nią patrzył niewinnym wyrazem twarzy.
- Chciałem ci powiedzieć, że łazienka jest już wolna, lecz ty jak zawsze zatracasz się w tych książkach - w jego tonie głosu było słychać irytacje, najwyraźniej nie podobało mu się, że jego siostra więcej czasu spędza z książkami niż z nim.
- Trudno się nie zatracić w tak dobrej książce - spojrzała na blondyna poważnym wzrokiem.
- Eh nie wiem co ty w tym kawałku papieru widzisz, dattebayo! - krzyknął zdenerwowany i rzucił się na łóżko.
Naruto obserwował jak jego siostra wstaje i podnosi ksiązkę, nadal się zastanawiał co ona w tym widziała. "Może powinienem coś przeczytać aby zrozumieć co miała na myśli" pomyślał niebiesko oki lecz szybko pokręcił głową odpychając te myśli. Spojrzał w górę i spotkał się z niebieskimi oczami dziewczyny. Ta się uśmiechnęła delikatnie, odłożyła książkę na półkę i udała się do łazienki po drodzę zgarniając swoją piżame. Uzumaki wstał z łóżka i z zainteresowaniem podszedł do półki z ksiązkami. Zaczął je przeglądać szukając czegoś interesującego. Lecz na półce były same książki o jakiś technikach walki lub o jutsu. Z rezygnacją odłożył ksiązkę którą przez chwilę przeglądał. Położył się na łóżku i spojrzał na sufit "Jak one-chan może czytać coś takiego" pomyślał a potem zamknął oczy. Po chwili coś mokrego muskało jego twarz. Otworzył oczy zaskoczony i ku jego oczom ukazała się Naruko która mu się przyglądała.
YOU ARE READING
Nieświadoma miłość
RomanceDwójka bliźniaków urodzina w jednym z najgorszych dni, gdzie ulice miały zapach matalicznej krwi a na niej leżały zwłoki walecznie walczących shinobi. Dla niektórych to był dzień kiedy stali się sierotami, był o też dla niektórych traumatycznych. A...