ROYALTY | Force marriage to the Cold Prince || Jeon Jungkook

Epilog

*3 miesiące później*

- Pchnij, Wasza Wysokość, pchnij!!!

Odgłosy twoich krzyków odbijały się echem po sali porodowej, w końcu miałaś urodzić swojego chłopca. Jungkook był obok ciebie, trzymając cię za rękę, chciał, żebyś podzieliła się z nim swoim bólem.

- Aaaaa! - twój krzyk został zastąpiony płaczem dziecka, wzdychasz w uldze. - Wreszcie tu jest... - wyszeptałaś.

- Witaj na świecie mój mały książę, Jeonie Oliverze.

- Czy tak ma na imię, Wasza Wysokość?

- Mhm - pomruk był odpowiedzią.

- Książę Jeon Oliver urodzony 12.10.22 o godzinie 1:28. Gratulacje Wasza Wysokość.

Wszyscy klaskali w ekstazie, witając swojego księcia.

- Pójdziemy już,Wasze Wysokości. Jutro pielęgniarka będzie sprawdzać Jej Wysokość.

*3 lata później*

- Oliver przestań uciekać, tata jest na spotkaniu, jest zajęty! - goniłaś swojego 3-letniego syna, gdy biegł w kierunku wielkich drzwi strzeżonych przez królewskich strażników. - Mam cię - złapałaś go w samą porę, zanim dotarł do wielkich drzwi.

- Tato!!! - krzyknął, a ty szybko zakrywasz mu usta dłonią.

~~~
Byłem na spotkaniu z dworem królewskim, kiedy usłyszałem głos na zewnątrz. To było jak głos Olivera. Wstałem i poszedłem w kierunku drzwi, które otworzyłem.

- Kochanie? Oliver? Co wy tu robicie?

- O-och mieliśmy już wychodzić...

- Tato chcę tu zostać z tobą, proszę.

- Oliver, tata jest zajęty, będzie z tobą dziś wie...

- Nie jestem tak zajęty, kochanie, może ze mną zostać - nalegał.

- W porządku, jeśli chcesz. Wychodzę z babcią, gdzieś jedziemy.

- Gdzie? - zapytali w tym samym czasie.

- Nie powiedziała mi.

- W porządku do zobaczenia później - dał ci buziaka zasłaniając oczy Olivera.

- Pa.

To było twoje życie teraz... szczęśliwe, euforyczne. Nigdy więcej Ji-eun, tylko ty, babcia, Sung, Ari, Yoongi, twój mąż i Oliver.

Koniec...
Dajcie znać w komentarzu, jak wam się podobała. Jeżeli tak, to wiecie, co dać ⭐️☺️, będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam!
~Autorka 💜