Rozdział 9

499 25 1
                                    

Kilka tygodni minęło szybko, jeździłaś na studia i dzisiaj też tam poszłaś.
Wędrujesz do swojej klasy z Ari, gdy weszłyście obie zajęłyście miejsce obok siebie. Korzystając z tej szansy, Ari wypytywała cię o twój związek z Jungkookiem

- Więc, jak ci idzie z oppą? - patrzysz na nią i wzdychasz.

- Wiesz o swoim bracie, prawda? Jest taki, jaki był przed ślubem i po nim. Jego zimne ja, które nie zawodzi ani razu - skinęła głową ze zrozumieniem.

- On taki jest, ale nie martw się - ścisnęła twoją rękę, która leżała na stole, gdy właśnie wszedł nauczyciel.

Wychodziłaś z klasy i byłaś sama, podczas gdy Ari uczestniczyła w swojej, ponieważ różniła się od twojej. Szłaś korytarzami w kierunku szatni, kiedy wpadłaś na dziewczyny, które codziennie próbowały cię obrażać, ale po prostu je ignorowałaś z powodu wypowiedzi Ari. Miałaś również zrobić to dzisiaj, kiedy jedna z lasek zatrzymała się na twojej drodze. Spojrzałaś na nią.

- Co teraz? - zapytałaś swoim niezgodnym głosem, wyglądając na zirytowaną, gdy główna dziewczyna podeszła do ciebie. Wielu innych studentów zgromadziło się wokół was, by rozkoszować się bójką, która miała się niedługo rozpocząć.

- Nie pokazuj postawy, której nie jesteś godna - odezwała się dziewczyna.

Westchnęłaś, nie chcąc tworzyć sceny. Miałaś przejść obok niej, kiedy cię zatrzymała.

- Musisz być kolejną materialistką, która uwiodła księcia, by się z nim ożenić - zatrzymałaś się i posłałaś jej groźne spojrzenie, gdy stała przed tobą.

Kontrolowałaś swoją sylwetkę, starając się nie zepsuć reputacji Rodziny Królewskiej, próbując ją ignorować. Podeszłaś do swojej szafki, wyjęłaś książki i chciałaś się stamtąd wydostać.

- Jak śmiesz mnie ignorować?! - krzyknęła.

Pchnęła cię, nie byłaś w stanie utrzymać wyprostowanej postawy, a ponadto miałaś szpilki. Upadłaś na zimną podłogę, twoja prawa kostka skręciła się, więc wydałaś z siebie pisk bólu. Dziewczyna i jej koleżaneczki zaczęły się śmiać. Niewielu znajomych z twojej klasy miało pomóc ci wstać jako księżniczce, ale ta dziewczyna ich powstrzymała.

- Jeśli ktoś jej pomoże, nie będzie mógł ponownie wstąpić na ten uniwersytet.

Swoją sentencją zastraszyła wszystkich obecnych tam. Rozmyślali przez dłuższy czas i cofnęli się, spuszczając głowy, dając jej zgodę. Słaba, próbowałaś wstać sama, ale nie potrafiłaś z powodu skręconej kostki, która już zaczęła blednąć. Po prostu siedziałaś na zimnej podłodze. Właśnie wtedy usłyszałaś mruczące dźwięki i patrzyłaś obok siebie z bolesnym wyrazem twarzy. Widziałaś, jak wyraz twarzy laski zmienił się w przestraszony w ciągu kilku sekund, zwłaszcza tych, którzy cię zastraszali. Spojrzałaś za siebie i zobaczyłaś Jungkooka kroczącego w twoim kierunku z rękami zaciśniętymi w pięści. Zatrzymał się za tobą.

- Co się tu do diabła dzieje? - słyszałaś jego surowy głos.

- Y/N! - usłyszałaś głos Ari, który dobiegł zza Jungkooka.

Jungkook podszedł do ciebie i stanął przed tobą.

- Wstań - powiedział, ale nie mogłaś, jak usłyszałaś dziewczynę.

- Upadła przez przypadek, wasza królewska wysokość. Przepraszamy.

- Nawet cię nie pytałem - dziewczyna spojrzała w dół.

Jungkook uklęknął przed tobą, gdy na niego patrzyłaś i po raz pierwszy zobaczyłaś jego boczny profil z tak bliskiej odległości. Jego pieprzyk dopełniał jego policzek. Szybkim ruchem odwrócił głowę do ciebie od dziewczyny.

ROYALTY | Force marriage to the Cold Prince || Jeon JungkookWhere stories live. Discover now