10✔️

109 9 24
                                    

- Nie ma mowy! Nie chce już spać w klatce, a nie będę z nim spał bo mi jeszcze odgryzie rękę w nocy. Nie. Ma. Takiej. Opcji. - podirytowany chłopak spojrzał na dziewczynę. Jak co wieczór Snow wysłuchiwała ich wielkiej kłótni.

- Yeonjun, ale wiesz, że ludzie tego nie robią? - zachichotała

- Serio? Ale to nie zmienia faktu, że nie chce z nim spać...

Mimo iż te kłótnie powtarzały się od dwóch tygodni, nadal ją śmieszyły . Yeonjun za każdym razem wymyślał coś innego, ale równie absurdalnego, co niezmiernie bawiło dziewczynę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Ale on śmierdzi.

~~~

- Nie chce z nim spać bo mnie nie lubi.

~~~

- A jak jego dusza zamieni się z moją to ja będę widział tak jak on, a on tak jak ja?

~~~

- Przecież on jest dziwnyyyy!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Dobra zostawmy na razie ten temat... - powiedział Kai - czas się wykąpać młody - Na te słowa Yeonjun natychmiast poczerwieniał ze złości.

- Znowu się będziesz rzucał? Aż tak nie lubisz wody? - zapytała dziewczyna

- Nie chodzi o wodę... - westchnął z irytacją - przecież umiem się sam wykąpać . Poza tym tamta łdzienka jest strasznie mała. - Snow w przeciwieństwie do jej przyjaciela powstrzymała się od wybuchu śmiechem. Mogła się domyślać jak ta komiczna sytuacja wygląda z perspektywy osoby trzeciej.

- Jak chcesz możesz się wykąpać w łazience połączonej z moim pokojem. Jest trzy razy większa - powiedziała spokojnie. - Idź się wykąp na spokojnie. SAM. Zaraz dam ci ubrania.

Gdy chłopak poszedł, usiadła koło Kaia.

- Lepiej się czujesz? - spojrzała na chłopaka.

- Pamiętasz jak mi kiedyś powiedziałaś, że nie cierpisz tego mieszkania? -zapytał niepewnie

- Tak pamiętam...do czego dążysz? - była zaskoczona pytaniem chłopaka

- Mój ojciec ma apartament. Jest w tym nowym wieżowcu w centrum. Dopiero co go otworzyli. Rozmawiałem z nim przed wczoraj. Jak chcesz możemy się tam przeprowadzić i razem zamieszkać.

- Co?!?! Naprawdę się zgodzi? - zapytała z uśmiechem

- To jego hotel więc na pewno... - spojrzał na nią zadowolony z jej reakcji. Wiedział, że ciężko jej jest pomieścić się w tak małym mieszkanku, zwłaszcza gdy ma nieoczekiwanego gościa.

Dziewczyna nic już nie mówiąc, pobiegła do sypialni i zaczęła się pakować. Akurat gdy pakowała bieliznę z łazienki wyszedł Yeonjun. Nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że koronkowa czerwona bielizna leżała na samym wierzchu walizki a chłopak był w ręczniku.

- Eeeeee...nie dałaś mi ubrań więc stwierdziłem, że-

Snow zamarła... zlustrowała hybrydę od góry do dołu, zwracając uwagę na wystające obojczyki i lekko wyrzeźbiony brzuch.

- Masz i idź - gdy otrząsnęła się z szoku jaki doznała, pospiesznie rzuciła w niego spodenkami i koszulką i odwróciła się plecami cała czerwona. Nagle poczuła oddech na karku.

- Czyżbyś się mnie wstydziła? - powiedział niskim, ściszonym głosem tuż przy jej uchu na co się wzdrygnęła. Nie mogła się ruszyć. Chłopak tylko się zaśmiał i wrócił do łazienki. Snow od razu poszła do kuchni gdzie zastała przyjaciela pakującego rzeczy z kuchni do kartonowych pudełek.

- On nie może być prawdziwy... - szepnęła do siebie

- Coś mówiłaś? Czemu jesteś cała czerwona? - zaśmiał się przyjaciel

- Nie nie, nie ważne...

- Dobra, wszystko jest spakowane. Rozmawiałem też z tatą i możemy jeszcze dzisiaj tam pojechać.

- No to w drogę! - krzyknęła i wyszła z mieszkania z pierwszym kartonem

- Yeonjun chodź pomóż - krzyknął Kai

- Co się dzieje? - zapytała zdezorientowana hybryda

- Przeprowadzka...

---

Z ostatnim kartonem do apartamentu wszedł Yeonjun. Wszyscy byli tak podekscytowani przeprowadzką, że stracili poczucie czasu i nie spali całą noc. Zorientowali się dopiero gdy zaczęło świtać.

Apartament był wielki. Miał trzy sypialnie, cztery łazienki, wielki salon połączony z gigantycznym aneksem kuchennym i równie wielki taras znajdujący się na dachu budynku. Całość była urządzona w ciemnych kolorach z dodatkami ciemnego drewna i zielonych wykończeń.

Snow nie patrząc na nic więcej padła na kanapę wtulając się w miękką i zadziwiająco ciepłą poduszkę...

Just trust me | Choi Yeonjun [W TRAKCIE KOREKTY]Where stories live. Discover now