Kolejnego dnia Evie ciągle się nie pozbierała po śmierci Mal.
Dziewczyna zeszła na dół i poszła na ganek gdzie zobaczyła panią Jessi Woods i swojego chłopaka.-Hej Evie-powiedział Carlos przytulając ją do Siebie.
-Hej kochany-powiedziała Evie wtulając się w swojego chłopaka.
-Ciągle nie możesz się pozbierać po śmierci Mal?-spytała Jessi Woods.
-Nie daję rady-powiedziała Evie.
-A jak tam Ben?-spytała Evie.
-Dziś w nocy popełnił samobójstwo-powiedziała Jessi Woods.
-CO?!-krzyknęła Evie z przerażeniem w oczach.
-A gdzie znaleziono jego ciało?-spytała Evie.
-W pobliskim jeziorze-odpowiedziała Jessi.
-Straciliśmy już dwie osoby-powiedziała Evie.
-Cóż idę zobaczyć czy u innych wszystko w porządku-powiedziała Jessi i weszła do domu zostawiając Evie i Carlosa na ganku.
___________________________
Koniec rozdziału
Mam nadzieję że się podoba ❤️
Wybaczcie że taki krótki ale ważne że jest
Buziaki 🥰
Pa ❤️❤️❤️