*2*

2 0 0
                                    

Rano, zanim inni wstali, zjadłam szybkie śniadanie i zrobiłam sobie kawę do termosu i pobiegłam na autobus do szkoły, gdy tylko stanęłam pod wiatą, przyjechał mój autobus, wzięłam walizkę i plecak założyłam słuchawki i włączyłam swoją ulubioną piosenkę i przypomniałam sobie, że mam jeszcze iść z Charą do sklepu po coś do jedzenia na drogę zobaczyłam na swoje konto bankowe *ohohoo 500 zł czekaj... 550 dostałam 50 zł * To od mojej mamy od 1 liceum trochę lepiej się dogadujemy, napisałam do mamy, dziękuje a ona, wysłała mi serduszko. Dojechałam na przystanek gdzie już czekała Chara.
C -no w końcu jesteś- zawołała
F -hej nie moja wina, że autobus tak wolno jedzie -znowu zaczęłyśmy się śmiać.
Poszłyśmy na zakupy, Chara kupiła dużo chipsów i cole a ja czekolady, 3 paczki chipsów i ciastka, gdy miałyśmy iść do kasy, zobaczyłam, że jest moja ulubiona Icetea, więc ją wzięłam i poszłyśmy zapłacić, zostało mi 496 zł, ale i tak powinno wystarczyć. Potem poszłyśmy do szkoły, a kiedy już weszłyśmy do budynku, zauważyłyśmy, że klasa już idzie do drugiego wyjścia, więc podbiegłyśmy, żeby dogonić grupę.
W autokarze było zdecydowanie za dużo ludzi, więc usiadłyśmy na samym końcu, zdążyłyśmy przed innymi, położyć się każda na 2 miejscach a rzeczy na środku przypięłyśmy pasem.
Droga minęła mi szybko, bo większość czasu spałam, kiedy się obudziłam, byliśmy 10 minut do celu, więc postanowiłam coś zjeść, ale opiekunka powiedziała, że już za późno na jedzenie i w tym momencie przeniosła się z białej, na czarną listę, czułam do niej nienawiść, tak już mam wystarcz mała rzecz, a ja nienawidzę, ale kiedy zdałam sobie sprawę, że 2 minuty gapie się na nią zabójczym spojrzeniem wróciłam spać. Na miejscu obudziła mnie Chara i poszłyśmy do hotelu. Był już wieczór, więc umyłam się i przebrałam się w piżamę i poszłam spać &mówiłam już, że jestem strasznym leniem i mogę przestać cały dzień & rano wstałam pierwsza, poszłam zrobić śniadanie dla mnie i Chary potem obudziłam ją i zjadłyśmy, następnie poszłam się przebrać w to, co mam, rozczesałam swoje długie ciemne włosy i założyłam wianek, wzięłam plecak z jedzeniem i byłyśmy gotowe do drogi.
Kiedy byliśmy na szczycie góry Chciałam zobaczyć czy coś widać, ale w tym momencie ktoś mnie zepchnął.

Specjal TaleWhere stories live. Discover now