Co Skrywa Mrok? Historia Z Daycare.[W Zawieszeniu]

Pora na zabawę !

Gdzieś około 8 przyszło pierwsze dziecko . Ja I Sun mieliśmy z nim pełne ręce roboty . Przez cały czas biegał i krzyczał . Sun rzucił się za nim a mi  głowa już zaczęła pękać od jego wrzasków . Sun widząc to szybko  dogonił chłopca , złapał go w pasie i chciał go wyrzucić z Daycare ale mu na to nie pozwoliłam . Gdy kłóciłam się z Sunem akropol kary chłopak szybko wyrwał się z uścisku animatronika i pobiegł w kierunku Cloudy Corner . Zanim się spostrzegłam om już był w strefie Chmurki . Podeszłam tam i zaglądnęłam do środka . Widziałam Chmurkę . Chyba płakała . Z jej oczu leciała czarna ciecz . Zobaczyłam chłopca w rogu namiotu. (dopiska autorki. Cloudy Corner jest sporym namiotem w rogu Daycare )
Próbowałam się do niego zakradnąć ale Chmurka od razu mnie usłyszała . Szybko zeskoczyła ze swojej chmury na środku pomieszczenia .

-Cczzego chcesz ?.- Powiedziała zcierając resztki czarnej substancji z twarzy .

-Aaa przyszłam tylko po dzieciaka. - Wskazałam na wystraszonego chłopca w rogu .

- Aha jasne . - Odpowiedziała .

Wychodząc z chłopcem na rękach zauważyłam że trzyma ona w ręku jakieś zdjęcie . Nie zastanawiałam się nad tym za długo.
Gdy wróciłam do Suna powiedział mi że w najbliższych godzinach można być jakaś drobna awaria prądu .
Wystraszyłam się troszkę bo Moon przy dzieciach może być nieobliczalny .

O 9 przyszło więcej dzieci.  Na spokojnie zleciał nam dzień . Około 10 Chmurka przyszła nam pomagać . Sun obiecał jej że powie Vannesie że ona już jest gotowa na otwarcie . Bawiliśmy się trochę w chowanego ale tym razem bez dodatkowych zasad . O 17 Sun zarządził drzemkę. Położyliśmy dzieciaki.   Chmurka powiedziała że na dziś kończy i żebyśmy nie wspominali Vannessie że wyszła ze swojego zakątka . Ciekawe czemu tak się jej boi .

Myślę że jest narazie wmiarę dobrze jak na pierwszą książkę.  Rozdziały raczej się nie będą pojawiać regularnie bo to zależy od weny . Miłego Dzionka /Nocki !