6. Żart autorstwa Syriusza

26 2 0
                                        

Weszliśmy po schodach do Wieży Astronomicznej i usiedliśmy na samej górze. Spojrzałam nagle w lewo kiedy usłyszałam cichy szelest. Na dworze było już ciemno, dlatego nadawało to klimatu.

- Nie ma nas w komplecie - powiedział ciszej James 

- Daj im chwilę - uspokoił przyjaciela Łapa

Nagle coś rąbnęło jak fajerwerki w pustej studni i zobaczyliśmy zbliżających się w naszą stronę Izzy, Petera i Remusa. Wyglądali na nieźle oszołomionych. 

- Co się stało?! - zawołałam wraz z Alison 

- Wszyscy cali?! Jebło bardziej niż Cami o ściane 

Po tych słowach Potter dostał w łeb.

- Dobrze się bawisz? - zapytałam go z grymasem na twarzy 

- Oj nie złość się kochanie, ja się tylko martwię - dodał z wnerwiającym uśmieszkiem

- Nie kochaniuj mi tu - pogroziłam mu palcem - .... Tam masz Rideson - machnęłam do niego ręką, po czym razem z nim zaśmiałam się.

- CO- - Ali w tym momencie dostała mindfucka

Teraz już każdy się śmiał. Po chwili usiedli ci co przybili nie wiadomo z kąd. Izzy koło Syriusza do którego ją ciągnie bardziej niż muchy do gówna. Znamy się z nią od połowy pierwszego roku i od jakoś pół roku nonstopem widzimy ją przy nim. 

Peter usiadł koło mnie z tabliczką czekolady, a wiadomo że gdzie czekolada... tam i Remus. Dlatego on usiadł po mojej drugiej stronie.

- Ale wracając, bo strąciliśmy z tematu, z kąd wy tu...jak...gdzie...kiedy - zająkał się Potter.

- Po pierwsze teleportacja, po drugie tutaj - Lunatyk wskazał podłogę biorąc kawałek czekolady - a po trzecie teraz - uśmiechnął się do niego.

- Okej... rozumiem - zaśmiałam się 

- Dobra my tu gadu gadu a ja chcę poznać tą dziewczynę - wskazała głową na Astorię, Izzy.

- A tak sorry. Astoria Black - podała jej rękę, lecz Light się lekko zawachała. Spojrzała pytająco na Syriusza obok niej.

- ... Moja kuzynka - odpowiedział na jej niewypowiedziane pytanie

- Aaaaa okej. Już się wystraszyłam - zaśmiała się i uścisnęła podaną wcześniej dłoń młodej Black.

- Czeg... - zapytał Syriusz, jednak nie dokończył, ponieważ Izzy mu przerwała

- Nie ważne - wtrąciła z niezręcznym uśmiechem.

Astoria przywitała się z resztą których teraz poznała, a nie było to trudne, ponieważ znała ich z lekcji, dlatego nie miała problemu z ich imionami i nazwiskami.

Siedzieliśmy chwilę i zapoznawaliśmy się z Astri. Dowiedzieliśmy się dużo ciekawych rzeczy o niej ale jak i o Syriuszu i ogólnie rodzie Blacków.

- Wydajecie się naprawdę fajni - podsumowała całą rozmowę ciemnooka Black 

- Uwierz, my to wiemy jak nikt inny - odpowiedział kuzynce Syriusz

Dziewczyna przewróciła oczami, ewidentnie mając dość arogancji kuzyna. 

- No to co, zaczynamy zabawę? - zapytała po krótkiej chwili Izzy.

- Nie ma co zwlekać - odpowiedział jej Lupin, gdy spojrzała po wszystkich, czekając na odpowiedź. 

- Chwilka, zaraz wracam - Syriusz wstał, po czym zniknął za rogiem.

Spojrzeliśmy wszyscy po sobie z przerażeniem w oczach, co wymyślił ciemnowłosy. Znając przyjaciela to nie będzie nic dobrego.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Krótki rozdział. Przepraszam poprawie się xdd

- Zuza <3

Marauders ~~~~~~~~ [ZAWIESZONE]Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon