#2 ołówkowe kreski

255 33 0
                                    

- Znów się widzimy. Dzień dobry, Midoriya.

- Mhm - westchnął ciężko i wyjrzał przez okno.

- O czym chciałbyś dziś ze mną porozmawiać? Jak się dziś czujesz?

- Nie wiem. Nijak.

- Hm, rozumiem. Coś się wydarzyło od naszego ostatniego spotkania? - chłopak spuścił głowę i zaczął bawić się palcami.

- Wie pani... Mam problem z... - odruchowo spojrzał na swoje przedramię i powoli odsłonił rękaw bluzy.

- Oh - spojrzała na jego rękę - Rozumiem. Chciałbyś o tym porozmawiać?

- Ostatnio znów to zrobiłem.

- Czułeś się lepiej, kiedy to zrobiłeś?

- Sam nie wiem, nie czułem nic.

- Rozumiem - zanotowała coś szybko w grubym notesie i znów spojrzała przyjaźnie na zielonowłosego. - Próbowałeś to jakoś zamienić? Na przykład na, hm, coś co lubisz robić. Co lubisz robić?

- Rysować.

- Pewnie masz talent - uśmiechnęła się lekko.

- Nie sądzę. Po prostu to lubię - wzruszył ramionami.

- A co lubisz rysować?

- Wszystko. Czasem rysuje to, o czym myślę, czasem to co widzę.

- Jasne. W takim razie, czy mógłbyś mi teraz narysować to, jak się czujesz?

- Nie umiem rysować bez inspiracji i weny. Na zamówienie też nie rysuję.

- Oh, no dobrze, rozumiem - znów coś zapisała - Dobrze, to wróćmy do twoich... Ran. Czy ktoś o tym wie? - kolejne skinienie zielonej czupryny.

- Tego nie da się nie zauważyć - uśmiechnął się kpiąco - Ostatnim razem dosłownie czułem jak wypala mi wzrokiem dziurę w tych ranach... - westchnął i ściszył głos - Nie lubię go smucić.

- Czy kiedy się dowiedział, lub zobaczył, powiedział coś?

- Nie musiał, wystarczyło, że spojrzałem mu w oczy.

- Co takiego w nich widziałeś? - spytała po chwili ciszy.

- Smutek, ból, cierpienie - spuścił wzrok - Próbował zaprzeczyć, ale nie umie kłamać.


---
cześć! jeśli jeszcze was nie zanudziłam, to mam nadzieję, że zobaczymy się też jutro. jeśli macie jakieś uwagi to śmiało piszcie, odpowiem na każdą z nich. miłego wieczoru!

~ pesymistka

be my therapist. |  bakudeku auWhere stories live. Discover now