Chapter 5 (,,Tosty francuskie")

169 10 10
                                    

(Pov.(Y/N)

Ostatni dzień szkoły w gimnazjum. Szczerze? Nie jest mi jakoś smutno z tego powodu, nie miałam jakoś ogromnej ilości znajomych w sumie to jednym moim przyjacielem był Eijirou a nauczyciele nie byli jakoś bardzo miło do mnie nastawieni. Każdy uważał, że jestem nerdem ponieważ dużo sie uczę i chcę mieć dobre oceny żeby potem dostać się do dobrego liceum jakim jest UA. Kiedy odebrałam świadectwo wszyscy patrzyli na mnie wzrokiem jakbym co najmniej wykupiła ostatnia limitowana figurkę All Mighta. Nie moja wina, że dobrze radziłam sobie z trudnymi przedmiotami. 

Opuściłam mury szkoły i udałam się do domu, kiedy tak szłam mając słuchawki w uszach nagle ktoś do mnie podbiegł i tym kimś była moja przyjaciółka Fumi. W sumie była jedyna osoba która nie zadawała się ze mną po to żeby spisać zadanie domowe z matmy lub innego trudnego przedmiotu. Zadawała się ze mną bo sama tego chciała. 

- hejka (Y/N) gdzie idziesz za rok, do jakiej szkoły - spytała podekscytowana, cala Fumi

- do UA - odparłam z ciepłym uśmiechem 

- wow, wydaje mi się, że na bank sie dostaniesz - odparła z uśmiechem - jesteś wysportowana, mądra, bystra - dodała po chwili 

- schlebiasz mi - odparłam chichocząc 

- mówię samą prawdę - odparła uśmiechając sie i dumnie wypinając pierś 

Po dłuższym czasie, w końcu doszliśmy do mojego domu, pożegnałam się z dziewczyną i weszłam do środka.

Koniec wspomnienia

Rano obudziło mnie słońce wpadające przez moje okno, przeciągnęłam się i wstałam. Szybko zaścieliłam łóżko i zeszłam na dół. Zostało tylko 2 tygodnie wolnego a potem do nowej szkoły, nie będę udawała troszkę się stresowałam jednak wolałam o tym nie myśleć. Rodziców nie było a Eijirou pewnie jeszcze spał, postanowiłam zrobić dla nas śniadanie, postawiłam na coś pysznego i prostego a mianowicie tosty francuskie. 

Po skończonym pichceniu wyłożyłam puszyste kromki na talerzyki i postawiłam na stół. Po chwili, usłyszałam, że ktoś schodzi na dół, wiedziałam, że to chłopak dlatego automatycznie sie odwróciłam jednak od razu tego pożałowałam. Mianowicie chłopak był bez koszulki a co za tym idzie widziałam jego idealna umięśniony tors, na pierwszy rzut oka widać, że chłopak dużo ćwiczy. Widziałam, że chłopak też się speszył.

- eee w-wybacz - odparł chłopak i poszedł na górę ubrać coś na siebie

- n-nic sie nie stało - odparłam cała czerwona, serce waliło mi jak oszalałe i za nic nie chciało sie uspokoić. Po chwili chłopak zszedł na dół już ubrany.

- um zrobiłam śniadanie - odparłam i podałam chłopakowi talerz 

- o dziękuje - odparł z uśmiechem 

Oboje zasiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść, wstałam żeby nalać sobie soku. Po chwili chłopak również wstał, chciałam się spytać czy chce coś do picia jednak nie było mi to dane ponieważ chłopak stał dosłownie za mną i stał bardzo blisko mnie, troszkę wyżej nade mną była szafka ze szklankami i kubkami, więc kiedy nalewałam sobie soku widziałam rękę chłopaka sięgającą po szklankę i właśnie w tym momencie zdałam sobie sprawę jak blisko mnie jest chłopak, przez co spaliłam jeszcze większego buraka. Postanowiłam nic się nie odzywać tylko wróciłam do stołu i dokończyłam śniadanie. Po czym wzięłam talerz mój i chłopaka i je umyłam, następnie poszłam do siebie przebrałam się w strój sportowy i poszłam pobiegać, chciałam troszkę przewietrzyć umysł.

ohayo! kochani, przesyłam buziaki i pamiętajcie jesteście piekni!♡

Aiko~♡

534 słowa

,,Step Sister" Kirishima Eijirou x (Y/N)حيث تعيش القصص. اكتشف الآن