36

2.6K 204 24
                                    

Jeszcze dwa rozdziały do końca książki Sadchampo..

Miłego wieczoru misiaki <3

Erwin pov

Stałem na dachu czekając na sygnał chłopaków.

Dzisiaj robiliśmy zasadzkę na motocyklistów. Dzisiaj zemścimy się na nich.

-Dzwonił Silny byli już pod Burgershotem, to znaczy że zaraz wrócą. Ustawcie się i przyszykujcie.- powiedział carbonara.

Przytakneliśmy wszyscy zgodnie i wycelowaliśmy w miejsce gdzie powinien być ich samochód.

Po kilku minutach czekania usłyszeliśmy odgłos silnika.

Wszystko szło zgodnie z planem. Motocykliści podjechali drugi raz gdyż nie udało im się nas wcześniej sprowokować. Silny wybiegł z burgera celując do nich. Myśleli że mieli przewagę i wysiedli z samochodu.

W tej samej chwili my zaczęliśmy do nich strzelać z dachów.

Większość leżała postrzelona w rękę bądź nogę. Jeden stał i podniósł ręce do góry.

Gebbels podszedł do niego ubezpieczany przez Lucasa i go zakuł.

Zeszliśmy z dachów i załadowaliśmy jednego z nich do samochodu.

-Weź zabierz ich na szpital.- rzekł Carbo do silnego.

Mężczyzna tylko kiwnął głową i zaczął ich rozbrajać i pakować do samochodu.

-Dobra co z nim robimy?- spytał Kui.

-Wezmiemy go na przesłuchanie.- uśmiechnął się Dia.

Ja, Carbo, Kui, Lucas, Dorian i nieznany nam motocyklista pojechaliśmy na paleto  do kryjówki Dii.

Weszliśmy do środka i po przeszukaniu mężczyzny przywiązaliśmy go do krzesła.

-Jak się nazywasz?- spytał Nicollo.

-Paulo..- rzekł niepewnie.

-Nazwisko!- warknął ciemnowłosy.

-Paulo Jackson.

-Dobrze, w takim razie odpowiesz nam na parę pytań..- wyszerzył się Dia.

Paulo Przełknął ślinę i patrzył na nas przerażony.

-Pierwsze pytanie kto jest waszym szefem?

-Nie wiem.. ja tylko wykonuje polecenia.- rzekł, a raczej skłamał gdyż odwrócił wzrok.

Jego ruchy ciała i mimika twarzy wykazały jednoznacznie kłamstwo.

Dorian walnął go z całej siły w twarz.

Przekręciłem głowę nie chcąc na to patrzeć.

-Mów prawdę, bo nie będzie tak przyjemnie.- warknął blondyn.

-Tomson.. tomson jest naszym szefem.- zająknął się.

-No i widzisz od razu lepiej..

***
Po paru godzinach tortur i pytań w końcu prawie skończyliśmy.

-Dobrze Paulo teraz nam powiedz ostatnią rzecz. Gdzie znajduję się wasz szef? Gdzie jest jego kryjówka?- spytał Carbo.

Chłopak patrzył na nas przerażonym i zamglonym wzrokiem. Kiedyś sam czułem to co on teraz..

Wiem jak to jest.

-Siedzą w opuszczonych magazynach na dokach.. - wychrypiał.

-Jesteś tego pewny?- spytał Dorian łapiąc go za włosy.

I'm Alone ~ MorwinWhere stories live. Discover now