Rozdział 12

479 22 7
                                    

~~~~~~~~~~~~~~~~

- Cokolwiek robicie, przestańcie!

Krzyk Harry'ego rozniósł się po całym domu, kiedy ten wszedł do salonu. Jego mina nieco się zmieniła, kiedy zobaczył, że ja i Niall siedzimy na kanapie przed telewizorem i jemy śniadanie. Zaraz za Harry'm w pomieszczeniu pojawili się jeszcze Liam i Louis, wyraźnie rozbawieni. Odwróciłam głowę od chłopaków i posłałam Niall'owi pytające spojrzenie, ponieważ naprawdę nie rozumiałam, dlaczego mój brat i dwójka jego kumpli właśnie, jak gdyby nigdy nic, wtargnęli do jego domu.

- Co wy tu robicie?

- Widzisz Niall, Harry musiał sprawdzić czy ten wczorajszy sms to aby na pewno był żart.- wytłumaczył Liam.

- Dokładnie, to jest powód naszego niezapowiedzianego najścia.

- Harry czy ty jesteś głupi? Naprawdę chciałbyś zobaczyć swoją siostrę i przyjaciela, nago w łóżku? Trzeba było zadzwonić, wysłać sms'a albo chociaż zapukać do drzwi.

Byłam mocno rozbawiona tym co zrobił Harry, ale raczej się nie wtrącałam. Z kolei Niall otwarcie się śmiał i sprawiał, że mina mojego brata była coraz to bardziej zniesmaczona.

- Daj już sobie spokój. Teraz już się nie dowiem czy na pewno nie uprawialiście seksu.

Ok. To już za wiele. W momencie wybuchnęłam głośnym śmiechem, a chłopaki razem ze mną, patrząc na naburmuszoną minę Hazzy.

- Może chcesz iść ze mną do ginekologa braciszku? On powinien rozwiać twoje przypuszczenia.

Dla wszystkich oczywistym było, że żartowałam, ale Harry i tak wydawał się rozważać ten pomysł. Jego obsesja jest śmieszna.

-To nie taki zły pomysł, może powinnaś zadzwonić do swojego ginekologa i umówić się na wizytę.- Harry stwierdził, a po jego minie można było zauważyć, że wcale nie żartuje.

- Czy on naprawdę powiedział to do swojej siostry?- Liam zapytał Louis'a, z szokiem wymalowanym na twarzy.

- Pogięło cię. Nie pójdę z tobą do ginekologa, bo ty masz takie widzimisię. Ogarnij się bracie.

- Ale...

- Chryste Panie, Harry jesteś kretynem. Nie uprawialiśmy wczoraj seksu, nigdy tego nie robiliśmy i myślę, że to jest idealny moment, żeby Gemma ci coś powiedziała.

Spojrzałam na Niall'a, a gdyby wzrok umiał zabijać, to on leżałby właśnie na podłodze martwy. Blondyn posłał mi spojrzenie, a ja już wiedziałam, że albo powiem to ja, albo zrobi to on.

- Gem mów.- Harry nakazał, zapewne spodziewając się, że wyskoczę mu z jakąś ciążą albo jeszcze gorzej.

- Ok. Mam dwie rzeczy.

- Więc mów, a nie przedłużaj tego.- westchnął, opadając na kanapę między Liam'a i Louis'a.

- Po pierwsze wczoraj zadzwoniła do mnie Chloe i powiedziała, że ma dla mnie pracę, więc po premierze zostanę w Londynie, a dołączę do was z powrotem już w Australii.

- No dobrze. Co to za praca?

- Duże zamówienie na projekt strony internetowej, to całkiem łatwa kasa.

- Ok. A ta druga sprawa?

- Ja-uhh- wzięłam głęboki oddech, zanim ponownie otworzyłam usta.- Pamiętasz, jak kilka miesięcy temu poznałeś mnie z chłopakami z zespołu 5SOS?- zapytałam, a on niepewnie skinął głową.- Więc możliwe, że od tamtego momentu spotkałam się parę razy z Ashton'em i jakby teraz jesteśmy parą.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 22, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

The ground of love is friendship. // Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz