~~~~~~~~~~~~~~~~
- Cokolwiek robicie, przestańcie!
Krzyk Harry'ego rozniósł się po całym domu, kiedy ten wszedł do salonu. Jego mina nieco się zmieniła, kiedy zobaczył, że ja i Niall siedzimy na kanapie przed telewizorem i jemy śniadanie. Zaraz za Harry'm w pomieszczeniu pojawili się jeszcze Liam i Louis, wyraźnie rozbawieni. Odwróciłam głowę od chłopaków i posłałam Niall'owi pytające spojrzenie, ponieważ naprawdę nie rozumiałam, dlaczego mój brat i dwójka jego kumpli właśnie, jak gdyby nigdy nic, wtargnęli do jego domu.
- Co wy tu robicie?
- Widzisz Niall, Harry musiał sprawdzić czy ten wczorajszy sms to aby na pewno był żart.- wytłumaczył Liam.
- Dokładnie, to jest powód naszego niezapowiedzianego najścia.
- Harry czy ty jesteś głupi? Naprawdę chciałbyś zobaczyć swoją siostrę i przyjaciela, nago w łóżku? Trzeba było zadzwonić, wysłać sms'a albo chociaż zapukać do drzwi.
Byłam mocno rozbawiona tym co zrobił Harry, ale raczej się nie wtrącałam. Z kolei Niall otwarcie się śmiał i sprawiał, że mina mojego brata była coraz to bardziej zniesmaczona.
- Daj już sobie spokój. Teraz już się nie dowiem czy na pewno nie uprawialiście seksu.
Ok. To już za wiele. W momencie wybuchnęłam głośnym śmiechem, a chłopaki razem ze mną, patrząc na naburmuszoną minę Hazzy.
- Może chcesz iść ze mną do ginekologa braciszku? On powinien rozwiać twoje przypuszczenia.
Dla wszystkich oczywistym było, że żartowałam, ale Harry i tak wydawał się rozważać ten pomysł. Jego obsesja jest śmieszna.
-To nie taki zły pomysł, może powinnaś zadzwonić do swojego ginekologa i umówić się na wizytę.- Harry stwierdził, a po jego minie można było zauważyć, że wcale nie żartuje.
- Czy on naprawdę powiedział to do swojej siostry?- Liam zapytał Louis'a, z szokiem wymalowanym na twarzy.
- Pogięło cię. Nie pójdę z tobą do ginekologa, bo ty masz takie widzimisię. Ogarnij się bracie.
- Ale...
- Chryste Panie, Harry jesteś kretynem. Nie uprawialiśmy wczoraj seksu, nigdy tego nie robiliśmy i myślę, że to jest idealny moment, żeby Gemma ci coś powiedziała.
Spojrzałam na Niall'a, a gdyby wzrok umiał zabijać, to on leżałby właśnie na podłodze martwy. Blondyn posłał mi spojrzenie, a ja już wiedziałam, że albo powiem to ja, albo zrobi to on.
- Gem mów.- Harry nakazał, zapewne spodziewając się, że wyskoczę mu z jakąś ciążą albo jeszcze gorzej.
- Ok. Mam dwie rzeczy.
- Więc mów, a nie przedłużaj tego.- westchnął, opadając na kanapę między Liam'a i Louis'a.
- Po pierwsze wczoraj zadzwoniła do mnie Chloe i powiedziała, że ma dla mnie pracę, więc po premierze zostanę w Londynie, a dołączę do was z powrotem już w Australii.
- No dobrze. Co to za praca?
- Duże zamówienie na projekt strony internetowej, to całkiem łatwa kasa.
- Ok. A ta druga sprawa?
- Ja-uhh- wzięłam głęboki oddech, zanim ponownie otworzyłam usta.- Pamiętasz, jak kilka miesięcy temu poznałeś mnie z chłopakami z zespołu 5SOS?- zapytałam, a on niepewnie skinął głową.- Więc możliwe, że od tamtego momentu spotkałam się parę razy z Ashton'em i jakby teraz jesteśmy parą.
![](https://img.wattpad.com/cover/22189441-288-k933520.jpg)
CZYTASZ
The ground of love is friendship. // Niall Horan
FanfictionGemma to starsza siostra Harry'ego Styles'a. Po ukończeniu studiów, postanowi spędzić trochę czasu ze swoim bratem, a tym samym z całym jego zespołem. W między czasie bardzo zbliży się do uroczego Irlandczyka. Zostaną przyjaciółmi, takimi prawdziwy...