8

3.2K 184 351
                                    

Per. Izuku

Podeszła do nas Mina. Ogólnie to było już sporo osób. Na pewno była Urasraka i tamten czerwony chuj kirigówno czy jak on tam miał (gome jak ktoś lubi Kirishimę, w tej książce go nie lubimy (っ˘̩╭╮˘̩)っ).

- hej! Chodźcie! Pomożecie przygotować przekąski a jak przyjdzie reszta to zaczniemy grać!- powiedziała z entuzjazmem. Ewidentnie była podekscytowana.

- dobra dobra- zaśmaiłem się. Razem z Kacchanem i kilkoma innymi, nic dla mnie nie znaczącymi, osobami poszliśmy do kuchni. Ogólnie to była zadbana i ogromna.

Per. Katsuki

*Mhm butelka. Chyba najgorsze co może być. Na pewno źle to się skończy*

~ a może akurat wylądujemy na kolanach naszej seksi alfy?~

*Ty zamknij ryuk seksocholiku*

Po przygotowaniu jedzenia postawiliśmy wszystko na stole w salonie. Ogólnie to był bardziej pokój... Imprezowy? No nie wiem czy jest coś takiego. Przypomina trochę jakiś klub. Stół do bilarda, kanapy, z resztą nie ma czasu opisywać bo wszyscy już przyszli.

Usiedliśmy w kółku na podłodze a na środku położona została butelka, czyli gwóźdź programu.

~ wolałbym gwóźdź naszej alfy w naszej dupie~

* ZAMKNIJ PIZDĘ*

~ JAK JA MAM PIZDĘ TO TY TEŻ!~

* Bo jesteśmy jedną osobą jabany panelu podłogowy*

Moja kłótnie z wewnętrzną omegą przerwało mi pytanie lądujące w moją stronę.

- pytanie czy wyzwanie?- spytała Mina z lenny facem. Oho, no to już po mnie. Jak wezmę wyzwanie to coś odjebie, a jak pytanie, to powie że jestem pizdą.

- wyzwanie- stwierdziłem obojętnie i patrzyłem sobie na dłoń Zuzu który siedział obok mnie.

- pierdolnij najprzystajniejszą osobę!- powiedziała dumnie kładąc rękę na klacie.

- pojabało cię szmato pierdolona?- spojrzałem na tą idiotkę jak na idiotkę którą jest.

* Jak walne Zuzu to będzie zły, a jak walne kogoś innego to będzie zły że nie jest dla mnie najprzystojniejszy*

~ A JEST!~

* JESZCZE JAK*

- musisz- zauważyła.

-... zgwałcę ci dom i spalę matkę- powiedziałem z cry face'm.

Per. Izuku

~DOSTANIEMY W RYJ OD NASZEJ OMEGI MMM~

* co ty pierdolisz? Przecież z całej grupy to chyba najprzydsi jesteśmy*

...

*Nie licząc czerwonego gówna i Urasraki*

- biedny izu...- powiedziała Uraraka przysuwając się do mnie- jakiś głupi blondas będzie go bił - powiedziała "zmartwiona", kładąc dłoń na moim policzku.

* NO POŻYGAM SIE ZARAZ. BĘDĘ MUSIAŁ MYĆ RYJ TRZY GODZINY ŻEBY ZMYĆ ZARAZKI Z JEJ ŁAPY*

DELIKATNIE odtrąciłem jej brudną rękę.

Per. Katsuki

* JEBANA SUKA*

Z lekkim wkurwem, że tamta kurwa dotknęła mojego alfy, uderzyłem Zuzu w policzek.

~ dostaniemy za to wpierdol~

* Wiem...  Heh...*

~ PASEM. AŁĆ~

Durny Alfa I Strachliwa Omega [Dekubaku Omegaverse] Zakończone✓Where stories live. Discover now