Per. Izuku
Więcej nie skorzystam z rad Uraraki. Nie ma mowy. Teraz Kacchan będzie się mnie bał... Super... Po prostu zajebiście.
Wróciłem do domu i odłożyłem plecak pod ścianę. Zdjąłem buty i poszedłem do swojego pokoju. Wziąłem ubrania z szafy i poszedłem do łazienki. Zamknąłem drzwi na klucz i rozebrałem się. Stanąłem pod prysznicem i odkręciłem ciepłą wodę.
* Czemu ja zawsze muszę wszystko spierdolić...*
~ teraz pewnie nie będzie nas lubił nawet za charakter~
Wziąłem żel pod prysznic i zacząłem się myć.
Per. Katsuki
Położyłem się na łóżku i patrzyłem za okno. Leżałem tak chwilę aż stwierdziłem, że powinienem się ogarnąć.
Sturlałem się z łóżka bo nie chciało mi się wstawać. Dopiero kiedy spadłem ryjem na podłogę to wstałem. Podszedłem do szafy i wyjąłem ciuchy.
Podreptałem do łazienki i wyjebałem się przechodząc przez jebany próg. Wstałem i odłożyłem ciuchy na szafkę. Zamknąłem drzwi i rozebrałem się. Wziąłem prysznic i ogoliłem się dokładnie.
* Bo czemu nie*
Powycierałem się i ubrałem. Piękny i zajebisty jak zawsze poszedłem do kuchni. Zrobiłem sobie jakieś tam żarcie i zjadłem.
* Jestem chyba drugą generacją Magdy Gessler*
~ będziesz gotował dobre jedzonko naszej Alfie~
* Możliwe*
Po zjedzeniu pozmywałem wszystko. Było coś koło piętnastej trzydzieści więc założyłem buty i wyszedłem z domu. Poszedłem pod szkołę gdzie była już Mina i Kirishima.
- przeszkadzam w randce?- zażartowałem podchodząc do nich.
- c-co?!- Mina spaliła buraka.
Per. Izuku
Po umyciu ładnie się ubrałem w czarne spodnie jeansowe z łańcuchami, czarny t-shirt i czerwono czarną koszulę obwiązałem sobie w pasie.
~ pięknie, tak ubrany możesz iść na podboje do naszej księżniczki~
* A... Nie powinienem założyć czegoś na długi rękaw? Bo mam blizny na rękach...*
~ jesteś hot. Jest git. Teraz bierz dupę w troki i zapierdalaj~
* Nie poganaj mnie mały kurwiu*
Założyłem moje czerwone buty i wyszedłem z domu. Poszedłem na miejsce spotkania a tam już było kilka osób. W tym moja księżniczka Kacchan.
~ to słodkie że nazywasz go księżniczką~
* (////////) *
Poszedłem do nich i stanąłem za Katsukim.
* Ej jeśli on nie jest naszym przeznaczonym to przypał...*
~ jest nim!!! Kurwa debilu! Jest naszym przeznaczonym!~
Per. Katsuki
Już miałem dojebać kolejny tekst, ale poczułem za sobą zapach Izuku.
* A on tu czego?!*
~ przyszedł nas chronić! (///////)~
Już miałem się odwrócić ale zostałem od tyłu objęty w talii i jebany chuj mnie do siebie przyciągnął.
* No ja pierdole...*
~ nie. To raczej on pierdoli a ty jesteś pierdolony~
-c-co ty Odpierdalasz?- warknąłem cicho bo przez niego jeszcze inni się domyślą, że jestem omegą.
Per. Izuku
- Kacchan przepraszam za tamto na dachu- powiedziałem przytulając go od tyłu.
* Jaki on cieplutki*
~ ciekawe czy ciasny~
* Co to w ogóle kurwa za pytanie? >/////<*
~ jak dziewica to ciasny~
Per. Katsuki
-...- dobra przynajmniej drań przeprosił- Kacchan?-
~ ale uroczo!~
* Znośnie*
Per. Izuku
-yhm no tak - spaliłem buraka.
Kacchan miał lekkiego rumieńca na twarzy a to było bardzo urocze.
~ chcę zobaczyć go zawstydzonego~
* Też bym chciał*
Per. Katsuki
- to skoro ja jestem "Kacchan" to ty Deku- odsunąłem się od niego.
- ha? Czemu Deku?- spytał znów mnie do siebie przyciągając i przytulając.
* On jest kurwa głupi? Nie chcę się przytulać*
- ✨ BO TAK ✨- dałem mu pstryczka w nosek- puszczaj.
Per. Izuku
*Czy on mi właśnie dał pstryczka w nos? (///////) OH MY GOD IT'S FUCKING CUTE*
~ dał nam pstryczka w nos (≧▽≦)~
- muszę puszczać? Nie mogę cię przytulić?- spytałem z nadzieją w głosie i gwiazdkami w oczach.
Per. Katsuki
~ no weź się do niego przyyytuuul! On jest taki kochany!!!~
* Nie znam go prawie w ogóle*
- ... Masz 5 sekund- skrzyżowałem ręce na piersi.
Per. Izuku
Nie marnowałem czasu i mocno go przytuliłem chowając przy tym twarz w jego szyi.
Czułem, że mógłbym go tak przytulać w nieskończoność. Szkoda, że pozwolił tylko na kilka sekund ale na pewno jeszcze go będę długo tulił... Kiedyś... Jak na razie muszę zdobyć jego zaufanie. Później skradnę mu serduszko i będzie tylko mój.
~ najlepiej jak go w sobie rozkochasz~
* Nie głupi pomysł, ale to raczej nie wypali*
Starałem się wyczuć jego zapach ale kurwa nie mogłem... Pewnie wziął jakieś głupie leki... Tch...
~ poproś go żeby nie brał tabletek maskujących zapach~
- dobra, czas minął- odepchnął mnie od siebie, a raczej tak miało być, bo to on odepchnął samego siebie przez to że jest niższy i słabszy.
* Moja kochana kruszynka jest przy mnie taka słabiutka (//////////)*
~ musimy go bronić~
*Bezapelacyjnie*
Puściłem go i delikatnie pogłaskałem go po włosach.
- to mogę ci mówić Kacchan?- uśmiechnąłem się tak ładnie jak tylko mogłem.
Per. Katsuki
Zrobiło mi się ciepło na serduszku kiedy mnie pogłaskał i się tak do mnie uśmiechnął (//////////).
- m-możesz- odwróciłem się plecami do niego.
~ ciekawe czy będzie nam patrzył na tyłek~
* No chyba kurwa nie. Nie. Nie ma takiej opcji kurwa*
- idziemy na lody?- spytała Mina z lenny facem. Zapewne widziała całą sytuację pieprzona yaoistka.
-... Możemy iść- wzruszyłem ramionami.
Per. Izuku
* Ciekawe jakie lubi lody*
~ nasze. Będzie nam robił loda~
* Może kiedyś*
No nie powiem, podnieciła mnie wizja tego jak Kacchan może mi robić loda.
Per. Katsuki
Poszliśmy wszyscy na lody. Ja wziąłem sobie w wafelku bo lubię. Poszliśmy do parku i tak sobie gadaliśmy jedząc lody.
![](https://img.wattpad.com/cover/259817631-288-k628976.jpg)
YOU ARE READING
Durny Alfa I Strachliwa Omega [Dekubaku Omegaverse] Zakończone✓
FanfictionRozpoczęte- 24.03.2021 Zakończone- a kurwa nie pamiętam Izuku jest 16 letnim alfą. Nigdy nie był zadowolony z siebie. Mimo wręcz idealnej rzeźby ciała, on się go wstydzi. Katsuki to omega z wyolbrzymionym strachem w stosunku do alf. Jest ten uraz s...