15.03.2021

3 0 0
                                    

popijam antydpresanty kawą
jednocześnie wyciszając uczucia
i pobudzając się do
właściwie do czegokolwiek

do życia
jakiejkolwiek chęci do otworzenia oczu
wstania z łóżka
i wyjścia do ludzi

usta wykrzywione w uśmiechu
te same uprzejme zwroty
takie same zawroty głowy
przymknięte powieki
zmarszczone brwi

lecz tym razem coś dziwnego
chęć do wyrzucenia z siebie całej złości
a jednocześnie

brak siły
do wyrażenia czegokolwiek
czy to krzyku czy uśmiechu
czy płaczu

pustka

(za)kochanieWhere stories live. Discover now