[4]~To moja nowa dziewczyna~

929 85 265
                                    


~Pov George~

  Moim oczom ukazał się wysoki blondyn w chyba zielonej bluzie, nie mam pewności, czarnych rurkach z niewielkimi dziurami. Jego włosy były nieco dłuższe od moich, pofalowane i na pewno bardziej roztrzepane. Był bardzo przystojny. Jak mam być szczery to nigdy nie wyobrażałem go sobie w taki sposób. Chłopak uśmiechnął się do mnie szeroko i gestem ręki zaprosił mnie do siebie. Wszedłem dalej trochę niepewnie za chłopakiem. Jego mieszkanie wyglądało bardzo ładnie. Było ono urządzone w nowoczesny i estetyczny sposób. Wyglądało dużo lepiej niż moje. Zdjąłem buty zaś w tym samym czasie Clay wziął moje walizki i zaniósł je w stronę jakiś drzwi. Najpewniej pokój gościnny czy coś. Po chwili udałem się do najprawdopodobniej salonu. Usiadłem na kanapie i czekałem na przyjaciela. Nie minęła nawet minuta a ja usłyszałem kroki za sobą. Clay usiadł obok mnie dalej patrząc na mnie w szoku:

- Co Ty tutaj robisz Gogy? - spojrzał mi szczerze w oczy pytająco. Nie podobało mi się, że mnie tak nazywa. Miałem wrażenie, że chce mnie podrywać ale po co? Na streamach to rozumiem no ale nie w realu. Moje rozmyślenia przerwała ręka Dreama przed moją twarzą - Halo, żyjesz? - zapytał śmiejąc się

- A tak tak. Zamyśliłem się - zareagowałem tak samo jak przyjaciel - a co do pytania, to przyleciałem tu bo coraz gorzej z Tobą ostatnio Clay. Coś się stało? - spytałem nieco zmartwiony

- Aż tak to widać? - przytaknąłem na tak przez co młodszy nieco posmutniał. Najwidoczniej nie chciał, aby ktoś się dowiedział, że nie jest u niego najlepiej - Nie musisz się tym martwić, nic mi nie jest

- Aż tak bardzo mi nie ufasz? - zapytałem smutno. Chciałem wiedzieć co się z nim dzieje, mógłbym mu wtedy pomóc a tak to nic nie zrobię. - Myślałem, że możemy sobie ufać - ostatnie zdanie wypowiedziałem bardzo cicho jednak na tyle głośno, żeby przyjaciel je usłyszał.

-T-to nie tak, po prostu nie chcę Cię martwić. Poza tym i tak wszystko jest u mnie git - mówiąc to uśmiechnął się fałszywo. Mimo, że widzimy się pierwszy raz to łatwo było zobaczyć jaki wymuszony i nie szczery jest jego wyraz twarzy. Jednak co mogłem zrobić, i tak mi nic teraz nie powie, więc nie widzę sensu w naciskaniu. Po chwili siedzenia tak w niezręcznej ciszy przytuliłem blondyna. Sam nie wiem czemu to zrobiłem, czułem, że potrzebuje tego. Ja w sumie chyba też. Chłopak odwzajemnił uścisk. Przyjemnie mi było, naprawdę. Czy to nie zabrzmiało trochę gejowsko? George ogar, jesteś hetero i nigdy nie będziesz czuł "tego" do swojego najlepszego przyjaciela. Poza tym i tak jestem zakochany w Akari, więc to potraktujmy tylko jako przyjacielski uścisk i nic więcej. Mój mętlik w głowie przerwał głos chłopaka:

-Wypuścisz mnie? Chciałbym zrobić coś do jedzenia - mówiąc to zaśmiał się

-O tak, już - mówiłem strasznie chaotycznie, nie mam pojęcia czemu. Dream wstał i poszedł w stronę kuchni. Tak mi się wydaję - sorki 

- Nie ma problemu - po tych słowach odwrócił swoją głowę w moją stronę i się uśmiechnął. Po tym zrobiłem to samo. Jako, iż Clay nie jest mistrzem gotowania a wręcz przeciwnie to nie zrobił nam nic wyjątkowego. Dokładniej mówiąc były to tosty. Podał mi talerz i pokazał ręką w stronę stołu. Za pewne chciał, żebym tam usiadł co uczyniłem. Mimo, iż Dream ledwo co kuchni nie spalił to posiłek był bardzo dobry. Po tym jak zjedliśmy poczułem okropne zmęczenie. Było ono najpewniej przez lot tylko czemu nie czułem go wcześniej? Dziwne... Spytałem Claya gdzie dał moją walizkę bo chciałem wyjąć z niej piżamę. Chłopak wskazał na drzwi obok salonu. Wszedłem i tam i ujrzałem pokój Dreama? Było tutaj bardzo duże łóżko, jakaś jasna szafa i cały jego sprzęt. Głównie dlatego stwierdziłem, że to jego pokój. Kiedy dojrzałem moją walizkę to wyjąłem z niej piżamę i udałem się do łazienki w celu przebrania się. Już nawet nie miałem siły się umyć, więc po niecałych dwóch minutach wyszedłem z pomieszczenia i poszedłem zapytać się Claya gdzie będę spał. 

Krew, Miłość i Piękne Kwiaty | Hanahaki | DreamnotfoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz