2.2

510 22 16
                                    

"
jesteś
mokrą
klamką
"

(proszę nie wnikajcie w te cytaty, bo ja tego nie wymyśliłam tylko autorka hahah i nie narzucajcie mi tu, że źle przetłumaczyłam, bo jest dobrze)

——————————————
LEXIE MIESZAŁA SIĘ WE ŚNIE PRZED OTWARCIEM OCZU—- rozejrzała się po okolicy, była w pełni ubrana, a Milesa nie było nigdzie widać.

usiadła i rozejrzała się, nie wiedziała, czy traci rozum, czy nie, ale wszystko wydawało się ciemne, jakby wszystko było nudne.

wszystko wokół niej wydawało się dziwne i poczuła zawroty głowy na całym ciele.

musiała zebrać całą swoją nogę, żeby wstać z łóżka, jej stopy uderzyły o zimną drewnianą podłogę i poczuła się jakby stanęła na milionach małych igiełek.

zadrżała, pod wpływem dotyku zimnej podłogi. jeśli to było możliwe, podłoga była na pewno zimniejsza niż zwykle.

wyszła na korytarz... gdzie byli wszyscy? w domu było ciszej niż zwykle.

cisza była ogłuszająca.

wyszła z pokoju, zanim zawołała wąskim korytarzem.

"halo?" zawołała ze znużeniem—-mając nadzieję, że Miles lub ktoś inny odpowie.

nie lubiła poczucia samotności, dawało jej to więcej niepokoju niż zwykle.

nie usłyszała żadnej odpowiedzi, serce jej zamarło.

szła dalej, czuła się tak, jakby ktoś szedł za nią, dreszcze przebiegały po jej kręgosłupie.

szybko się odwróciła, żeby zobaczyć, co jest za nią, ale nic tam nie było.

"co do cholery?" powiedziała głośno do siebie.

był cichy i czarny jak smoła. zamarła ze strachu, czuła się jak siedząca kaczka stojąca nieruchomo, ale była zbyt przerażona, by ruszyć się z miejsca.

kiedy tak siedziała zmarznięta ze strachu, poczuła, jak zimna ręka szarpie ją za ramię i ciągnie na podłogę.

krzyczała ze strachu na to, co się przed nią działo,

"POMOCY!" krzyczała, słysząc później echo jej własnego wołania o pomoc.

poczuła, jak kolejna zimna ręka owija się wokół jej ust i tłumi jej krzyki, położyła się na podłodze, niezdolna do ruchu.

spojrzała w górę i mogła słabo dostrzec zjawę mężczyzny nad sobą, ale nie widziała twarzy.

to było tak, jakby go nie było, to była tylko czerń.

czuła, jak pełznie wokół jej kończyn, gdy spojrzała w dół i zobaczyła pnącza wystające z podłogi i wokół jej nóg.

dalej krzyczała ze strachu, zimna ręka odsunęła się od jej ust.

"jesteś następna", słyszy demoniczny głos mówiący niskim, zdeformowanym głosem.

𝐇𝐄𝐋𝐋𝐒 𝐀𝐖𝐀𝐊𝐄𝐍𝐈𝐍𝐆 || 𝐌𝐈𝐋𝐄𝐒 𝐅𝐀𝐈𝐑𝐂𝐇𝐈𝐋𝐃 (𝐏𝐋)Where stories live. Discover now