Czesc.
Mam okres i będę się użalał nad sobą.
Jest 9:05 wstałem o ósmej, byłem spóźniony na pierwszy polski dwadzieścia minut więc uznałem, że nie idę i na drugi też, bo typowo baba będzie się darła, a mi wystarczy, że muszę się użerać z bolącym brzuchem. Więc miałem w planach pospać jeszcze pół godziny ale nie mogłem z bólu, poddałem się i wziąłem tabletkę przeciwbólową, ale od 20 minut nie chce działać 👍
Ogólnie siedzę teraz w kuchni i myślę, że cis kobiety z mojej rodziny myślą, że mnie rozumieją. Kochane, ja nie tylko mam to wszystko co wy, ale też mam tego dość bo nie jestem kobietą więc nie chcę mieć ciała kobiety a okres usilnie mi przypomina, że mam.
Nie mówię, że one się źle nie czują, żeby nie było , ale jest między nami różnica której one nie widzą.
Miłego dnia/nocy/x 😸
zapomnialem o tym rozdzial3 i siedzi nie opublikowany od tygodnia