Stupid Direction | Svt Chat

#16 + special

SEOKMIN
Słuchajcie, oglądałem szatnio genialny film. W zasadzie wszyscy lubimy pierwszą część, a ja oglądałem drugą.

WONWOO
Jaki film?

SOONYOUNG
Brzmi nieźle, mów dalej

SEOKMIN
Zombie Express: Peninsula. Serio, to było dobre

DINO
JEZU KOCHAM ZOMBIE EXPRESS

SEOKMIN
Pomyślałem, że możemy obejrzeć to razem na jakimś.. Wieczorze filmowym? W sumie dawno nic razem nie robiliśmy w formie rozrywki

JISOO
Masz jakies soft hours, Dokyoem-ah?

SEOKMIN
TAK I CZY MASZ Z TYM PROBLEM?

HANSOL
Według mnie to bardzo dobry pomysł

MYUNGHO
Potowrdzam, brzmi na prawdę dobrze

JEONGHAN
Napisze do Sungcheola bo jest właśnie w sklepie z Mingyu i Junem, kupią jakieś przekąski

DINO
PROSZE ZAMÓWMY PIZZE

SEUNGKWAN
Okej, ja i Chan zamówimy pizze, chłopaki w sklepie kupią coś jeszcze, a Seokmin i Myungho mogą przygotować salon

HANSOL
Great, my pomożemy

SEOKMIN
ALE SIĘ CIESZĘ O MÓJ BOŻE NDNDJJD

(W ramach miłego specjału opiszę wam stylem książkowym krótko przebieg wieczoru filmowego. Enjoy!
ALLERT!! Weźcie chusteczki bo będzie dość uroczo)

Gdy tylko każdy z nich odczytał wiadomość, wzięli się do pracy. Najmłodsi członkowie postanowili odbyć bardzo dojrzałą rozmowę z pizzerią, zamawiając przy tym pięć ogromnych pizz z kukurydzą i salalami. Tak jak wcześniej podyktował Seungkwan, Minghao i Seokmin postanowili przygotować salon. Rozłożyli miękkie poduszki oraz koce na podłodze, gdyż na kanapę nie istniała możliwość że wszyscy się zmieszczą. Wykorzystali też fakt, że ich rolety posiadają funkcje przyciemnienia pomieszczenia. Teraz w salonie panował wieczorny, miły nastrój, idealny do obejrzenia filmu.
Minęło kilkanaście minut, a lider wraz z Junhuiem oraz Mingyu wrócili ze sklepu z wieloma pączkami chrupek, napojami oraz drobnymi przekąskami, które reszta wręcz uwielbiała. Wszyscy pomogli im wyciągnąć zakupy z samochodu i rozłożyć rzeczy na stoliku. Przenieśli kubki, oraz telerzyki. Po kolejnych kilku minutach zjawił się dostawca pizzy.

/time skip/

Film trwał już od kilkunastu minut, a w salonie panował nastrój niczym w kinie. Wszyscy wygodnie rozsiedli się na swoich miejscach. Wygodne miejsca oznaczały także te w ramionach swoich drugich połówek. Od mniej więcej dziesięciu minut Jeonghan leżał otulony ramionami Jisoo, który co jakiś czas skradła pocałunki z jego delikatnego policzka. Jihoon też nie był gorszy - jego głowa spokojnie spoczywała na kolanach swojego chłopaka Soonyounga, co więcej koniec końców tylko oni zajmowali całą kanapę. Dłoń Kwona delikatnie spoczywała we włosach młodszego. Junhui niemal chował się w obojczykach Minghao, co jakiś czas niemal podskakując z zaskoczenia oraz strachu wywołanego scenami z filmu, na co słyszał jedynie chichot swojego ukochanego. Natomiast para Meanie już dawno straciła zainteresowanie filmem, zwracając uwagę jedynie na siebie. Głowa Mingyu ułożona była na klatce piersiowej starszego chłopaka, który spokojnie gładził wewnętrzną stronę jego nogi, na co Kim od czasu do czasu zerkał na Jeona, w odpowiedzi uzyskując czułe buziaki to w nos lub w usta.
W zasadzie to zachowanie nie przeszkadzało reszcie, ponieważ przez ich napięty harmonogram dokładnie zdawali sobie sprawę, że pary nie miały dla siebie zbyt wiele czasu i potrzebują to nadrobić. Wręcz sprawiało im szczęście patrzenie na miłość swoich bliskich przyjaciół, którzy czuli się przy swoich ukochanych niczym w niebie.
Spędzili tak dwie godziny oglądając film, który był na prawdę ciekawy. Nie obyło się bez łez smutku, radości oraz strachu, na co reagowała cała grupa to śmiechem, krzykiem albo placzem. Chłopcy czuli się przy sobie bardzo miło i swobodnie, dlatego każdy taki wieczór był dla nich miły i cenny.