1- dwa listy?

1.2K 30 18
                                    

Dzień moich 11 urodzin. Długo na niego czekałam. Po ogarnięciu się zeszłam na parter, do kuchni na śniadanie

- witaj słoneczko- przywitała mnie mama

- cześć mamo, tato

- leci sowa- uśmiechnął się tata. Rzeczywiście, po chwili na parapecie siedziała duża, biała sowa. Odebrałam listy i pogłaskałam ptaka, który po chwili odleciał

- trzy?- zdziwiłam się

Mama od razu podeszła

- dwa dla ciebie- stwierdziła- otwórz

- Szanowna Pani Potter, pragniemy poinformować, że została pani przyjęta do szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Prosimy przesłać sowę z ostateczną decyzją nie później niż 31 sierpnia
Zastępca dyrektora, Minerva McGonagall- przeczytałam pierwszy list na głos, po czym rozpakowałam drugi- Panienko Potter, instytut magii Durmstrang pragnie poinformować, że została pani przyjęta do naszej szkoły. Sowę z decyzją prosimy przysłać do 31 sierpnia.
Dyrektor- odczytałam drugi list zaskoczona. Do dwóch listów była dołączona także lista potrzebnych rzeczy, typu podręczniki.

- jeszcze nie słyszałem, aby Durmstrang często zapraszał dziewczyny do szkoły. W tej chwili podobno nie ma żadnej- stwierdził podekscytowany ojciec

- hej- przywitał się mój brat stojąc w progu

- cześć- odpowiedzieliśmy jednocześnie

- są listy?- spytał, podchodząc do mnie

- tak, jest dla ciebie- odparłam

- czemu masz dwa?- spytał podejrzliwie

- bo chcą mnie w dwóch szkołach- odparłam, a bliźniak uniósł brew- w Hogwarcie i Durmstrangu- doprecyzowałam

- serio?- zdziwił się

- nie, na niby- przywróciłam oczami

- decyzja należy do ciebie- powiedziała mama

- dobrze- uśmiechnęłam się do rodzicielki, po czym usłyszeliśmy dzwonek- to pewnie Newt- stwierdziłam, a mój uśmiech jeszcze bardziej się poszerzył- otworzę.

W drzwiach rzeczywiście stał Newt z jak zwykle szerokim uśmiechem.

- hej- przywitałam się radośnie- wejdź

- cześć Julie- odparł i mnie przytulił- wszystkiego najlepszego

- dziękuję

Gdy chłopak się odsunął, wyjął z kieszeni różdżkę i machnął nią nad dłonią, w której pojawiła się torebka prezentowa.

- nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać- stwierdziłam, a przyjaciel jeszcze szerzej się uśmiechnął, po czym wręczył mi paczkę

- no to jeszcze raz dziękuję- zaśmialiśmy się, po czym weszliśmy do salonu

- dzień dobry- przywital się Newt

- dzień dobry Newt- odparli jednoczesnie moi rodzice

- cześć- przywitał się James

Odpakowałam prezent, w którym siedziało przeurocze stworzenie- nieśmiałek, do którego są dołączone pokarm oraz kilka innych rzeczy

- ooo, uroczy. Dziękuję- jeszcze raz przytuliłam chłopaka, który uśmiechnął się pod nosem. Znał mnie na wylot. Kocham magicznie stworzenia, tak samo jak on. Przyjaciel podał paczkę także Jamie, który również podziękował

- skoro już jesteśmy w temacie prezentów to...- tata wyciągnął z kufra dwie spore paczki i podał mi i bratu

- dziękujemy- powiedzieliśmy jednocześnie, po czym odpakowalismy Nimbusy 1000- o wow- znowu jednocześnie, na co Newt parsknął cichym śmiechem

Bliźniaczka Jamesa PotteraWhere stories live. Discover now