• • •
15:47
Spojrzała w stronę stołu, przy którym od kilku miesięcy wciąż przesiadywała z Seamusem. Z racji tego, że była klasę niżej, pomagał jej praktycznie we wszystkim, jak tylko mógł i robił to z największą przyjemnością. Rozejrzała się po bibliotece i uśmiechnęła się do samej siebie. Poczuła napływające do jej oczu łzy, kiedy wyobrażała sobie, że to już może nigdy nie wrócić. Znalazła z nim wspólny język i chociaż na początku nie był dla niej nikim wiecej niż kumplem, z którym odrabiała zadania domowe i się uczyła, szybko się to zmieniło. Zakochała się. Dużo prędzej niż on. To ona robiła kroki ku czemuś więcej, to ona pierwsza go pocałowała i to ona wszystko zniszczyła. Zrobiło jej się aż niedobrze z nerwów, kiedy go zobaczyła. Wszedł do biblioteki i od razu uśmiechnął się na jej widok. Jak tylko do niej podszedł, wziął ją w swe ramiona i pocałował gdzieś we włosy.
- Tęskniłem - szepnął, a ona poczuła gulę w gardle. - Na co masz dzisiaj ochotę? Eliksiry czy transmutacja? - zapytał, kiedy się od niej odsunął. - Hej, co jest? - spanikował po spostrzeżeniu wyrazu jej twarzy, ale ona tylko zacisnęła usta i pokręciła głową.
- Jak się trzyma Lavender? - zapytała, siląc się na uśmiech.
- Da sobie radę - wzruszył ramionami. - To silna dziewczynka. Chodź, może weźmiemy się dzisiaj za eliksiry - powiedział, ciągnąc ją w stronę stołu. Ich stołu.
- O co im poszło? - zapytała, ściskając mocniej jego dłoń.
- Malfoy jak zwykle wariuje - prychnął, kręcąc głową. - Wyobraź sobie, że kazał jej wybierać pomiędzy mną, a sobą - oznajmił, a ona miała w głowie swoją reakcję, gdyby nie stało się to, co się stało. Pewnie zaśmiałaby się, komentując jakim on jest kretynem. - Potem wyrwał jej telefon i przeczytał nasze rozmowy. Jak leżała w szpitalu napisała do mnie, że śniłem jej się w jednoznacznej sytuacji, a on ją po prostu przez to zostawił - powiedział, na co wzdychnęła głośno i zacisnęła powieki, zatrzymując się przed stołem. Spojrzał na nią zaskoczony i zmarszczył czoło, nie wiedząc o co jej chodzi.
- Muszę ci coś powiedzieć, Seamus - szepnęła, chociaż w tym momencie wolałaby chyba umrzeć niż przyznać się do tego, co zrobiła kilkanaście godzin wcześniej, jednak wiedziała, że to było nieuniknione. Wolała, by dowiedział się tego od niej.
- To mów śmiało - zachęcił ją, po czym opadł na krzesło, ciągnąc ją za rękę, by usiadła na jego kolanach.
- Nie wiem, od czego zacząć - pisnęła spanikowana. Wstała szybko i oparła się o parapet, obok którego znajdował się stół, przy którym siedział.
Była tak zdenerwowana, że plątała się w tym, co mówiła. Płakała przy tym jak mała dziewczynka, a jej głos załamywał się z każdym wypowiedzianym słowem jeszcze bardziej. Powiedziała mu o tym jak wypiła z siostrą dwie butelki wina, które załatwił im Weasley, plotkując i ciesząc się swoim towarzystwem. Powiedziała mu o wtargnięciu załamanego, pijanego ślizgona i o tym, że był wczoraj u niego w dormitorium i widział go leżącego z Lavender w jednym łóżku. Powiedziała mu o tym, że po zobaczeniu ich wspólnego zdjęcia zwątpiła w to, że nic się między nimi nie wydarzyło. Powiedziała mu o tym, że pijana Dafne zasnęła w trakcie ich rozmowy, a że skończył im się alkohol, Draco postanowił kontynuować tą rozmowę w jego dormitorium, gdzie alkoholu przelało się jeszcze więcej. Powiedziała mu, że całkowicie pijana, zdołowana i zmęczona położyła się obok niego na łóżku i nawet nie wiedziała, kiedy zaczęli się całować i zrobili coś, za co się tak bardzo w tym momencie nienawidziła. Powiedziała mu już całkowicie załamanym głosem, że kiedy rano obudziła się w dormitorium ślizgona i uciekła z niego w popłochu, napisała do niego, a kiedy sam powiedział jej, że spędzał wczorajszy wieczór i noc z Lavender, wiedziała już wtedy jak ogromny błąd popełniła. Seamus milczał, aż w końcu odwrócił wzrok, a ona wybuchła płaczem, kiedy zobaczyła łzy w jego oczach.
![](https://img.wattpad.com/cover/172189676-288-k508288.jpg)
CZYTASZ
INSTAGRAM STORIES - HOGWART
Short StoryJestem pewna, że pokochasz moich bohaterów równie mocno jak ja sama! Gwarantuję Ci masę humoru, potężne dramy i długie rozdziały. Gotowa? To zapraszam Cię serdecznie, na pewno nie pożałujesz! Mogę się pochwalić, że Instagram wiele razy wylądował na...