94

34.5K 2.3K 819
                                    

ja: kiedy będziecie?
luke: kilka minut

przejrzałam się ostatni raz w lustrze i uznałam, że wyglądam trochę inaczej niż zazwyczaj

przez luke'a zaczęłam ubierać zdecydowanie za dużo czarnego koloru

- świetnej zabawy, bianca! - usłyszałam krzyk mojej mamy

- dzięki, wrócę tak jak luke mnie przywiezie - zaraz później wyszłam z budynku pełna ekscytacji

chyba ekscytacją mogłam nazwać to uczucie kiedy jedzie się na koncert dobrego artysty

- cześć wam wszystkim - rzuciłam kiedy wsiadłam do auta, które prowadził ash

każdy coś odpowiedział

- hej - rzuciłam ciszej tylko do luke'a i pocałowałam go w policzek, spotykając się z jego szerokim uśmiechem

××

- jejku luke

rozpierała mnie energia, to miał być jeden z pierwszych z poważniejszych koncertów w moim życiu

wcześniej nie było tak samo, ponieważ nie miałam z kim po prostu iść

- będzie świetnie

××

wydawało mi się, że występ powoli się kończył

cała atmosfera była wspaniała, a ja czułam się tak bardzo szczęśliwa

przecież nie da się składnie opisać co się czuje

pierwsze dźwięki dear maria, count me in jeszcze bardziej mnie uszczęśliwiły, ponieważ to był już klasyk all time low, a nadal miał tą magię

obróciłam się do luke'a, który stał gdzieś za mną, w tym samym czasie śpiewając razem razem z alexem gaskarthem

lekko się uśmiechnął i odgarnął mi włosy z twarzy, a zaraz potem ten kretyn zrobił to co wczoraj powiedział

pocałował mnie przy dear maria, count me in

###

sms // l.hWhere stories live. Discover now