prolog

74.1K 3.1K 867
                                    

jak zawsze siedziałam na lunchu pod drzewem obserwując ocean, który towarzyszył mojemu liceum

siedziałam sama, ponieważ tak kończą osoby będące inteligencją wyższe ponad innych

krótka wibracja zwróciła moją uwagę

moje zaskoczenie było niemałe, ponieważ nikt nigdy do mnie nie pisał

anonim: gdzie twój różowy sweterek, kujonie?

spojrzałam odruchowo na swój ubiór

ja: zniszczyłam go, kim jesteś?

###

jeśli tu jesteś to nie zarażaj się małymi literami i brakiem kropek, tak miało być od początku😙

sms // l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz