- Kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem od razu się w tobie.. zakochałem. - mówi powolnie i ostrożnie, mniej pewnie niż zwykle. - Ale.. - urywam ponad nadmiarem napływających do moich oczu łez. - Ale nie chciałem, żebyś ty też się we mnie zakochała.. wiem jakby się to skończyło! Mimowolnie napotykam usta chłopaka na moich i powiększam pocałunek. Jego dłonie wędrują po moim ciele, a ja pragnę by ta chwila trwała wiecznie, jednak nie trwa a ja znowu przypominam sobie o tych durnych słowach, które jak myślę nie mogą być prawdą. #830 dla nastolatków 10.09.2016