Po sobie zostawiłem tylko poplamiony od krwi list. Choć wątpiłem w Twój powrót, to miałem nikłą nadzieję, że wrócisz i mnie uratujesz. Tak jak to robiłeś od dnia, w którym się poznaliśmy...
„Nadal Cię kocham, Sebastianie Michaelis..."
Po sobie zostawiłem tylko poplamiony od krwi list. Choć wątpiłem w Twój powrót, to miałem nikłą nadzieję, że wrócisz i mnie uratujesz. Tak jak to robiłeś od dnia, w którym się poznaliśmy...
„Nadal Cię kocham, Sebastianie Michaelis..."
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie.
Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby się wydawać całkiem spokojne, lecz to tylko pozór...