Fan drużyny AC Milan. Ojciec dwóch córek, wymyślających niestworzone rzeczy. Uczący się polskiej gramatyki. Czytając opowiadanie oceniam fabułę jak i styl pisania. A o gramatyce nie wspomnę. Współpracuje z autorką Izą Grabdą. Ulubiony pisarz to Tolkien. Chciałem wam przedstawić kilka zdań w języku leśników, który wymyśliłem do książki: - "Dindis, pom mo Din an pitsat odsin pup Tin.", co znaczy Miejsce, którego nie jest w stanie przekroczyć żadne zło. - "Addid ba dons dundo at Ryngo Kurhan" - Przybyli tu ostatni ocaleni z Królestwa Kurhan. - "Bobo Atiny. Dyndos Prymot" - Księga Atiny. Dowódcy Leśników. - Dam lek ceps med! - Odciąć mu palec z sygnetem! - Igno dujo! - Wedle rozkazu! Mam nadzieję, że komuś się spodoba. Pozdrawiam